Stalowa defensywa Legii Warszawa okazała się kluczem do rozegrania dobrego spotkania z Rangers FC w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy. Do poprawy wciąż jest skuteczność. Bo choć Legia żadnej bramki nie straciła, to i nic nie strzeliła. Mecz w Warszawie zakończył się bezbramkowym remisem. A jak będzie w najbliższy czwartek? Szkoccy dziennikarze (Anthony Haggerty, Craig Swan, Euan McLean i Michael Gannon) podzielili się swoimi przemyśleniami dotyczącymi rewanżu.
"Legia rozegrała najlepsze spotkanie w tym sezonie"
Anthony Haggerty: Myślę, że awansują Szkoci. Będą mieli dość czasu, aby strzelić gola Legii. Muszą jednak uważać, aby nie stracić gola. Dlatego uważam, że Rangers FC nie powinno się od razu rzucić do ataku, tylko spokojnie kreować swoje akcje.
Craig Swan: Nie ma co ukrywać, to duży problem Rangersów, że nie strzelili gola na wyjeździe i są teraz w trudnym położeniu. Sądzę jednak, że siła ofensywna Szkotów wystarczy, aby strzelić na Ibrox Park więcej goli, niż Legia.
Euan McLean: Zawsze pojawiają się obawy, że może nie wyjść. Myślę jednak, że Rangersi są na tyle silni, że nawet jak stracą gola, to i tak zdobędą więcej bramek niż Legia,
Michael Gannon: Rangersi nie mogą od razu rzucić wszystkich sił do ataku, bo to może się źle skończyć. Ale jeśli gospodarze zachowają zimną głowę i będą trzymali się założeń taktycznych, to powinni uzyskać wynik zapewniający im grę w fazie grupowej Ligi Europy.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE