Aleksandar Vuković znowu znalazł tę samą wymówkę dla fatalnej gry Legii Warszawa

- Rywale na sztucznej nawierzchni w Kuopio czuli się jeszcze lepiej. To była ich przewaga - powiedział Aleksandar Vuković po meczu KuPS Kuopio - Legia Warszawa (0:0), po raz kolejny w tym sezonie zwracając uwagę na sztuczną murawę.
Zobacz wideo

Legia Warszawa wygrała w pierwszym spotkaniu u siebie 1:0, natomiast w czwartkowym rewanżu zremisowała 0:0, mimo że długimi fragmentami spisywała się fatalnie. - Na razie Legia Warszawa wygląda jak zbieranina przypadkowych kopaczy pędząca ślepo na ścianę. Zderzenie z nią znów spowoduje fatalną w skutkach kolizję. Dla klubu i samego Vukovicia pewnie też - napisał Konrad Ferszter ze Sport.pl.

Rywale Legii Warszawa mieli przewagę. To sztuczna murawa

- Rywale pokazali już w Warszawie, że potrafią grać w piłkę. Na sztucznej nawierzchni w Kuopio czuli się jeszcze lepiej. To była ich przewaga, ale mieliśmy swoje szanse. Przeciwnicy również wykreowali sobie okazje. Nie zaskoczyła nas ich postawa - powiedział Aleksandar Vuković po meczu z KuPS-em, cytowany przez portal legia.net. Serbski szkoleniowiec Legii po raz kolejny w tym sezonie zwrócił uwagę na sztuczną murawę.

- Dwumecz, w którym znowu jedno ze spotkań zagramy na sztucznej murawie. No cóż… Była porażka z Astaną, był remis na Gibraltarze, a więc do trzech razy sztuka. Pora znowu wygrać mecz na takiej nawierzchni. Mówię znowu, bo trzy lata temu w drodze do Ligi Mistrzów pokonaliśmy w Żylinie AS Trencin na sztucznej murawie - mówił Vuković przed pierwszym meczem. Za to po wyjazdowym remisie z gibraltarską Europą FC (0:0) w pierwszej rundzie eliminacji mówił, że "rywale dobrze się czuli na sztucznej murawie, na której grają na co dzień".

W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy Legia Warszawa zmierzy się z greckim Atromitosem. Pierwsze spotkanie w czwartek 8 sierpnia w Warszawie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.