Carlitos zaskoczył wypowiedzią po kompromitacji na Gibraltarze. "Jestem dumny z pracy, jaką wykonaliśmy"

- To był trudny mecz. Walczyliśmy dużo, próbowaliśmy osiągnąć jak najlepszy rezultat. Nie chcę szukać wymówek, ale ta sztuczna murawa nie była dobra - powiedział po czwartkowym remisie z College Europa FC (0:0) napastnik Legii Warszawa, Carlitos.

Zaledwie jedną dobrą sytuację stworzyli sobie piłkarze Legii w czwartkowym spotkaniu I rundy kwalifikacji Ligi Europy z College Europa (0:0). Do bramki rywali trafił po niej Sandro Kulenović, ale sędzia - słusznie - odgwizdał spalonego. Więcej zagrożenia było natomiast pod bramką gości, których kilkukrotnie ratowały dobre interwencje Radosława Majeckiego. Wicemistrzowie Polski skompromitowali się w wyjazdowym meczu. Kuriozalny był jednak nie tylko sam mecz, ale także wypowiedzi pomeczowe.

"Jestem dumny z pracy, jaką wykonaliśmy"

Zaczęło się od trenera Aleksandara Vukovicia, który stwierdził, że Europa FC nie jest słabym zespołem, a w czwartkowym meczu czuła się dobrze m.in. dzięki sztucznej murawie. Temat murawy podchwycili także zawodnicy - Andre Martins oraz Carlitos. To był trudny mecz. Walczyliśmy dużo, próbowaliśmy osiągnąć jak najlepszy rezultat. Nie chcę szukać wymówek, ale ta sztuczna murawa nie była dobra. Oczywiście powinniśmy byli zagrać lepiej, ale wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Wczoraj trenowaliśmy na tym boisku, widzieliśmy, że inaczej kontroluje się na nim piłkę - przyznał napastnik wicemistrzów Polski, cytowany przez portal legionisci.com.

Hiszpan najbardziej zaskoczył jednak kolejną wypowiedzią. - Jestem dumny z pracy, jaką wykonaliśmy. W Lidze Europy ma się dwie szanse. Teraz odpoczniemy i rozpoczniemy przygotowania do rewanżu. Czekamy na drugą rundę na naszym stadionie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA