Już 29 maja dojdzie do finału Ligi Europy w Baku, gdzie Arsenal zmierzy się z Chelsea. Drużyna Unaia Emery`ego będzie poważnie osłabiona. Do Azerbejdżanu nie poleci Henrikh Mkhitaryan. Ormianin nie poleciał do Baku także jesienią, gdy Arsenal grał z Karabachem Agdam w fazie grupowej Ligi Europy. Wszystko z powodu obaw o jego bezpieczeństwo wywołanych konfliktem między Armenią i Azerbejdżanem.
Oba kraje są w stanie wojny o terytorium Górskiego Karabachu, które znajduje się pod kontrolą ormiańskich separatystów sympatyzujących z Erywaniem. Walki między dwoma narodami wybuchły w 1988 r., a porozumienie o zawieszeniu broni zostało uzgodnione w 1994 r. Do dzisiaj żadne państwo nie uznało separatystycznych władz w Stepanakercie.
30-letni pomocnik, licząc wszystkie rozgrywki, zagrał w tym sezonie w 39 meczach. Strzelił sześć goli i zaliczył siedem asyst. W Arsenalu gra od stycznia 2018 roku, kiedy londyński zespół zapłacił za niego Manchesterowi United 35 mln euro.
To nie koniec kłopotów?
Przypomnijmy, że już w przyszłym roku Baku będzie jednym z miast-gospodarzy Euro 2020. W stolicy Azerbejdżanu odbędą się cztery mecze. Trzy w fazie grupowej oraz jeden ćwierćfinał.
Finał Ligi Europy, Chelsea - Arsenal, w środę, 29 maja o godz. 21. Relacja na żywo na Sport.pl.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!