Dobry mecz rozegrał również Arkadiusz Milik, który popisał się asystą przy bramce Lorenzo Insigne na 1:0, ale największe pochwały zebrał jednak Zieliński. Polak strzelił gola po tym, jak "położył" obrońców rywala. Portal calciomercato.com ocenił napastnika na "5.5" (w skali 1-10), zaś pomocnik otrzymał notę "7.5".
Gol Zielińskiego screen
- Zieliński pełnił trudną rolę na boisku, ale cały czas napędzał ataki Napoli. Jego bramka była przełomowa, jeśli chodzi o wynik dwumeczu - napisano. Portal napolicalciolive.com nagrodził Zielińskiego notą "7" (w tej samej skali), która była najwyższa w drużynie. - Bramka Polaka podsumowała jego świetny mecz - czytamy.
Prezes PZPN, gdy był piłkarzem Juventusu i Romy, najlepsze mecze rozgrywał, kiedy słońce się chowało, a murawę oświetlały jupitery. Z tego powodu Gianni Agnelli, były właściciel Juventusu, nadał mu przydomek "Bello di notte", czyli "piękność nocy". Serwis "Il Mattino" użył tego określenia, aby opisać grę Polaka i dodał: - Zieliński dojrzewa. Wreszcie staje się piłkarzem, na którego czekaliśmy i na którego bardzo liczymy.
- Forma Insigne i Zielińskiego jest kluczem do naszej gry – podkreślił po meczu Carlo Ancelotti, szkoleniowiec Napoli. Skąd się wziął sukces Polaka? - Pozycja na której w ostatnim czasie występuję, wymaga ode mnie większej pracy w defensywie. Muszę odbierać piłkę i jak najszybciej przetransportować ją do przodu. Na razie wychodzi to dobrze, więc mam nadzieję, że w kolejnych meczach też tak będzie - oświadczył Zieliński w rozmowie z Arturem Wichniarkiem, byłym piłkarzem a obecnie ekspertem Polsatu Sport.