Chelsea to jeden z faworytów Ligi Europejskiej. Zespół Rafy Beniteza potwierdził to w pierwszym meczu z Rubinem, wygrywając pewnie 3:1. Wydawało się, że w rewanżu nic złego londyńczykom nie grozi, a jednak momentami robiło się nerwowo.
W 5. min Fernando Torres przelobował Ryżykowa i dał Chelsea prowadzenie. Skuteczność Hiszpana znacząco wzrosła, odkąd gra w masce chroniącej twarz. Tydzień temu zdobył dwie bramki, a w rewanżu znów trafił. Ale jego gol wcale nie pozbawił Rubinu nadziei. Jeszcze w pierwszej połowie Rosjanie groźnie atakowali, ale dobrze spisywał się Cech.
Gole posypały się w drugiej części gry. Najpierw w 51. min po dośrodkowaniu Natcho bramkę głową strzelił Marcano. Cztery minuty później było już 2:2, po ładnej akcji Ramiresa z Mosesem i golu tego drugiego. W 61. min Rubin znów podniósł głowę. Obrońcy Chelsea nie upilnowali Karadeniza, który strzałem głową pokonał czeskiego bramkarza. W 65. min na 3:2 z karnego trafił Natcho i w tym momencie Rubin do awansu potrzebował jeszcze dwóch goli. Nie udało się jednak zdobyć ani jednego. W półfinale zagra Chelsea.
Kto będzie jej rywalem, dowiemy się w piątek po godz. 12. Najpierw wylosowane zostaną pary półfinałowe Ligi Mistrzów, potem Ligi Europejskiej. Zapraszamy na relację Z Czuba i na żywo.