LE. Zmarnowane szanse Śląska. Bez bramek z Lokomotiwem

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europy pomiędzy Śląskiem Wrocław, a Lokomotiwem Sofia. Wicemistrz Śląsk zremisował ze słabiutkim rywalem, bo wrocławscy piłkarze byli kompromitująco nieskuteczni.

Przed meczem trener Śląska Orest Lenczyk obawiał się nieco, że jego piłkarze zlekceważą rywala. Narzekał, że mobilizacja w zespole nie jest taka, jak przed spotkaniami ze szkockim Dundee Utd. - Porównałbym to do balonu, z którego zeszło powietrze. Moją rolą jest go znowu napompować - tłumaczy przed spotkaniem z Bułgarami Lenczyk.

Doświadczony szkoleniowiec postanowił wstrząsnąć drużyną, wystawiając do gry znacznie zmieniony - w porównaniu do pojedynków z Dundee - skład. Ale roszady miały na celu nie tylko wzbudzenie pozytywnej agresji i ,,podpomowanie" piłkarzy. Lenczyk największych zmian dokonał w defensywie zespołu, co wynikało z bardzo słabej gry tej formacji w meczu wyjazdowym z Dundee.

W podstawowym składzie pojawił się mierzący 196 centymetrów stoper Marek Wasiluk, którego Śląsk tuż przed rozpoczęciem rywalizacji w Lidze Europejskiej wypożyczył z Cracovii. Zagrał on na pozycji Piotra Celebana, przesuniętego na bok defensywy. W Szkocji Celeban jako stoper zawiódł. Podobnie jak prawy obrońca Tadeusza Socha, który tym razem usiadł na ławce rezerwowych.

W podstawowym składzie nie znalazł się także Sebastian Dudek - strzelec efektownej bramki w Dundee, która mimo przegranego meczu dała Śląskowi awans do trzeciej rundy Ligi Europejskiej. Zamiast niego wyszedł sprowadzony przed sezonem za 350 tys. euro Mateusz Betnarski.

Z presingiem, ale i z problemami

Wbrew obawom swojego szkoleniowca na początku spotkania wrocławianie nie zlekceważyli rywali. Grali pressingiem i niepodzielnie dominowali na boisku. Mieli jednak problem ze sforsowaniem defensywy, broniącego się praktycznie całym zespołem Lokomotivu. A jeśli już wrocławianie dochodzili do dobrych sytuacji byli nieskuteczni (Diaz, Ćwielong).

Śląsk stylem i sposobem gry nie pomagał sam sobie. Wrocławscy piłkarze po odbiorze piłki zbyt długo konstruowali akcje ofensywne, nadużywając bezproduktywnego biegania z piłką. Zamiast wyprowadzać szybkie kontry, piłkarze Śląska ,,wozili" piłkę daleko od bramki Lokomotivu.

Lokomotiv, czwarty zespół ligi bułgarskiej, tylko się bronili. Ich próby akcji ofensywnych były nieporadne i bardzo nieliczne. Po prostu obrońcy starali się zagrać piłke na wolne pole do jedynego wysuniętego napastnika Preslava Jordanowa. Ten biegł w kierunku piłki i na tym atak się kończył.

W drugiej połowie Bułgarzy mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Co z tego skoro pokaz niebywałej nieudolności zaprezentował Piotr Ćwielong. Najpierw z kilku metrów nie trafił do pustej bramki, a chwile później będąc kilka metrów przed bramka nie wiedział co ma zrobić z piłką - strzelać czy podawać do Johana Voskampa. Skiksował kolejny raz i po kilkudziesięciu sekundach trener Lenczyk zdjął go z boiska.

Zmiany nie pomogły, problem ze skutecznością

Kolejne roszady niewiele zmieniły, gdyż tego dnia piłkarze Śląska byli dramatycznie nieskuteczni. Poza tym wrocławianie żadnego zagrożenia nie stwarzali ze stałych fragmentów gry, elementu będącego zazwyczaj ich bardzo mocna stroną.

Trener Lenczyk jakby przewidział wynik rywalizacji, bo tuż przed meczem podkreślał: - Przede wszystkim musimy myśleć o tym, by nie stracić bramki. 0:0 będzie dobrym wynikiem, bo w pucharach można awansować nawet samymi remisami.

Śląsk miał kompromitująco nieskutecznych piłkarzy

Zobaczymy, czy rewanż w Sofii potwierdzi jego analizę. Odbędzie się on 4 sierpnia.

Mecz z trybun obserwował Nikolai Gigov, właściciel Lokomotivu - najbarwniejsza postać ekipy rywali. Majątek 50-letniego biznesmena wyceniany jest na 320 mln dolarów, którego miał się dorobić na handlu bronią. Kiedyś, działając w Lokomotivie Płovdi vw autobusie z piłkarzami miał przemycać broń na teren Jugosławii wbrew embargu nałożonemu przez ONZ. Dwa lata temu znów był na czołówkach gazet, gdyż miał ochraniać Sretena Josicia, ważnego członka serbskiej mafii.

Bezbramkowy remis Śląska [ZDJĘCIA]

 

Tak relacjonowaliśmy Z Czuba i na żywo - Śląsk zremisował z Lokomotiwem ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.