Liga Mistrzów. Real krytykuje UEFA

Asystent Jose Mourinho Aitor Karanka skrytykował UEFA za odrzucenie wniosków Realu Madryt, który domagał się ukarania zawodników Barcelony za niesportowe zachowanie podczas pierwszego półfinału Ligi Mistrzów oraz unieważnienia czerwonej kartki dla Pepe.

UEFA odrzuciła obie prośby Realu, odrzuciła też wniosek Barcelony, która domagała się ukarania Jose Mourinho za obraźliwe wypowiedzi na konferencji po meczu.

Asystent Jose Mourinho Aitor Karanka uważa, że federacja stosuje podwójną moralność. Wcześniej bowiem UEFA ukarała Real za "aferę kartkową", a przepisu zabraniającego takiego zachowania w statucie nie ma. Teraz zaś Barcelona nie została obłożona żadnymi sankcjami, chociaż jej przewinienia godziły w prawo.

- Teraz UEFA zdecydowała, by nie karać Barcelony za coś, co jest zapisane w statucie. Wszyscy widzieli, co działo się na Bernabeu - powiedział Karanka.

- W futbolu są pewne wartości, jak szacunek i gra fair play. We wtorek na boisku będzie kilku graczy, którzy ich nie przestrzegają - dodał asystent Mourinho.

- Po takiej decyzji wtorkowy mecz schodzi na dalszy plan - zakończył Aitor Karanka.

Na Camp Nou Real zagra o zwycięstwo. Skończy się 0:5 jak jesienią?

 

UEFA odrzuciła protesty Realu i Barcelony >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.