Na pierwszą bramkę na Bernabeu czekaliśmy znacznie dłużej niż na surowe kary. Po nerwowych i złośliwych zagraniach żółte kartoniki ujrzeli Arbeloa i Alves. Więcej niż popisowych akcji było dyskusji i kłótni. Nawet poza boiskiem. Już po ostatnim gwizdku w pierwszej połowie emocje wybuchły w drodze do szatni.
W tunelu na Santiago Bernabeu doszło do przepychanek między piłkarzami. Czerwoną kartką został ukarany rezerwowy bramkarz Barcelony Jose Pinto. To oznaczało, że Valdes kontynuował mecz bez ewentualnego zmiennika. Pinto nie wystąpi także w rewanżu na Camp Nou.
Przerwa nie ostudziła nerwów piłkarzy. Już po paru minutach arbiter pokazał kolejne żółte kartki - dla Ramosa i Mascherano, zanim znów sięgnął po czerwoną. Na dość brutalny faul pozwolił sobie Pepe. Piłkarz Realu wyprostowaną nogą zaatakował Daniego Alvesa, raniąc go boleśnie w łydkę. Niemiecki sędzia najpierw podyktował rzut wolny, ale później zmienił decyzję i pokazał czerwony kartonik. Obrońca Realu opuścił boisko ze spuszczoną głową, a kataloński piłkarz został zniesiony na noszach.
Sytuacja rozpaliła ogień dyskusji. Kapitan Blaugrany - Puyol długo rozmawiał z trenerem Królewskich - Jose Mourinho. Portugalczyk ostro protestował także w obecności sędziego technicznego, który wysłał trenera gospodarzy na trybuny.
To nie złagodziło jednak sytuacji. Faule i ciągłe kłótnie skutecznie "obrzydzały" widowisko na Bernabeu. Dopiero gol Messiego przypomniał hiszpańskim gwiazdkom, że to piłka nożna a nie kick-boxing. Po golach Argentyńczyka w 76 i 87 min. Barcelona wygrała pierwsze półfinałowe spotkanie 2:0. Rewanż już we wtorek w Barcelonie.
Śledź na żywo i Z Czuba relację z półfinału LM - Real - Barcelona ?
![El Clasico w Lidze Mistrzów. Real Madryt - FC Barcelona [zdjęcia]](https://bi.im-g.pl/im/6/9505/z9505326II,Jose-Mourinho--trener-Realu.jpg)
