Liga Mistrzów. Mourinho: Karnego arbitrowi nie można wybaczyć

- Jestem bardzo zły na postawię sędziego, zwłaszcza na zagranie ręką Gourcouffa w polu karnym. Arbiter i jego asystent byli pięć metrów od akcji. Jak dwie pary oczu mogły tego nie dostrzec? - mówił zdenerwowany trener Realu Madryt Jose Mouringo. "Królewscy" w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zremisowali na wyjeździe 1:1 z Lyonem.

Zobacz wtorkowe bramki z LM na Zczuba.tv ?

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 63. minucie przy stanie 0:0. W pole karne dośrodkowała Cristiano Ronaldo, a piłkę ręką zagrał Gourcouff. - Arbiter i jego asystent byli pięć metrów od akcji. Jak dwie pary oczu mogły tego nie dostrzec? - grzmiał po meczu Mourinho w rozmowie z telewizję TVE. - Podobna sytuacja miała miejsce w meczu z Almerią w ostatniej minucie, ale wtedy sędzia nie miał pomocnika za bramką - dodał Mourinho.

- Awans jest sprawą otwartą. Mamy minimalną przewagę, ale nasi rywale to drużyna z najwyższej półki - powiedział trener Realu.

- To dla nas dobry wynik, w końcu udało nam się skończyć czarną serię na tym stadionie - powiedział dyrektor generalny Realu Jorge Valdano w hiszpańskiej telewizji. - W drugiej połowie mogliśmy powiększyć przewagę, należał nam się karny, ale ten wynik i tak jest dla nas korzystny - dodał.

Rewanż za trzy tygodnie w Madrycie.

Real - Lyon 1:1 - strona meczu ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA