Liga Mistrzów. Ronaldo: Wygramy z Lyonem, jeśli Bóg pozwoli

We wtorek w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Lyon zagra u siebie z Realem Madryt. W zeszłym roku Francuzi sprawili sporą sensacje, eliminując najeżony gwiazdami klub. - W tym roku wygramy z Lyonem, jeśli Bóg pozwoli - deklaruje Cristiano Ronaldo.

SPORT.PL na FACEBOOK-u - wejdź na nasz profil, zostań fanem. Komentuj, dyskutuj, radź ?

- W zeszłym roku byliśmy bardzo blisko, ale tym razem wszystko będzie zupełnie inaczej. Nasz trener jest bardzo doświadczony i wie, jak wygrywać. Wyjdziemy na boisko pamiętając, że Lyon to bardzo trudny rywal w Lidze Mistrzów - zapewnia Ronaldo w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem "As".

Koniec siedmiu chudych lat Realu w LM? Mourinho i Ronaldo zapewnią awans?

 

Ze słów portugalskiego gwiazdora wynika, że piłkarze Realu znów mają pokusę zlekceważenia przeciwnika. Chcą tego za wszelką cenę uniknąć.

- To trudni rywale, mocni fizycznie. Musimy myśleć, że gramy z Barceloną albo Milanem, musimy zagrać ambitnie, by wygrać. Uważam, że jesteśmy faworytami - deklaruje Ronaldo.

Portugalczyk wierzy, że triumf w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach pomoże mu w wywalczeniu Złotej Piłki.

- Kiedy wygrywasz Ligę Mistrzów masz większe szanse na zdobycie Złotej Piłki. Ale jeśli spytacie: 'Cristiano, tu masz triumf w Lidze Mistrzów a tu Złotą Piłkę, co wolisz?', to wybiorę to Ligę Mistrzów - zaznaczył.

Ronaldo wierzy w mistrzostwo Hiszpanii

Mimo pięciu punktów straty do Barcelony, Ronaldo wierzy także, że Real może zostać mistrzem Hiszpanii.

- Musimy walczyć, bo w piłce może wydarzyć się wszystko. W meczu ze Sportingiem Gijon Barcelona była przy piłce przez 70 procent meczu, a strzeliła tylko jedną bramkę. Popatrzcie, jak się męczyli w meczu z Athletic Bilbao. Możemy wygrać ligę. Wiemy, że to trudne, ale byliśmy siedem punktów za liderami, teraz tracimy pięć, a kto wie czy za tydzień nie zbliżymy się na dwa - analizuje Portugalczyk.

Swoją wiarę Ronaldo opiera na osobowości Jose Mourinho.

- Mourinho ma moc, ma ducha walki, ma tytuły i wie co mówi. Wiele osób go nie lubi, ale nie jest hipokrytą i mówi co myśli. Cieszę się że przyszedł, i wierzę, że możemy osiągnąć razem wiele sukcesów - stwierdził Ronaldo.

Ancelotti krytykuje formę graczy Chelsea ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.