Liga Mistrzów. Guardiola obawia się ofensywnego stylu gry Arsenalu. "Kocham oglądać ich grę"

Trener Barcelony Pep Guardiola przyznał, że obawia się, iż Arsenal może wziąć rewanż na jego drużynie za zeszłoroczną porażkę w Lidze Mistrzów. Szkoleniowiec uważa, że styl gry Kanonierów jest bardzo niebezpieczny dla jego zespołu, a za największą broń ekipy Wengera uznaje duet Van Persie - Walcott.

W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Barcelona pokonała w dwumeczu Arsenal 6:3. Po remisie 2:2 na Emirates Stadium, ekipa Blaugrany rozgromiła rywali na własnym obiekcie aż 4:1. Genialny występ zaliczył wtedy Lionel Messi - strzelec wszystkich bramek dla drużyny Guardioli.

Jeszcze nikt nie pokonał Barcy, grając jak on. Arsenal będzie pierwszy?

 

Szkoleniowiec Katalończyków uważa, że dwumecz z Arsenalem będzie najcięższą przeprawą dla jego drużyny w tej edycji najbardziej prestiżowych rozgrywek Europy. Guardiola obawia się srogiego rewanżu ze strony Arsene'a Wengera i spółki. - Doświadczenia z tamtego meczu wciąż pozostają świeże. Mam mnóstwo szacunku dla Arsenalu. Kocham ich oglądać i grać przeciwko takiej drużynie - powiedział w wywiadzie dla The Mirror Guardiola.

- Obawiam się stylu gry Arsenalu. Theo Walcott jest w niesamowitym gazie, Wenger jest trenerskim geniuszem, natomiast Van Persie jest nieprawdopodobnie ruchliwym piłkarzem. Są niezwykle mocni w poszczególnych sektorach boiska, ale to nie znaczy, że nie mają słabych punktów. Wiem, jakie wytyczne przekazać swoim zawodnikom, jak zaatakować Arsenal. Zagramy otwartą piłkę. I choć możemy w tym meczu przegrać, nie przestaniemy ich atakować. Będziemy starali się grać jak najdalej od swojej bramki - tłumaczy szkoleniowiec mistrza Hiszpanii.

Od czasów kiedy drużynę prowadzi Guardiola, Barcelona nie wygrała wyjazdowego meczu w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. 40-letni trener jest zdania, że mecz z Arsenalem to najlepsza pora, by przełamać złą passę. - Nasza niemoc w meczach wyjazdowych jest zastanawiająca, ale kluby grające w Lidze Mistrzów są bardzo silne. Najważniejsze jednak, że w ostatnich dwóch latach osiągnęliśmy półfinał i finał Ligi Mistrzów, więc statystyki przemawiają na naszą korzyść. Zdarzało się, że graliśmy słabo a jednak awansowaliśmy dalej, bywały też piękne mecze, po których odpadaliśmy - tłumaczy Guardiola w wywiadzie dla The Express. - Wiem, że remis w Londynie nie pomoże nam w awansie do dalszej fazy, chcemy wygrać to spotkanie - zakończył były gracz Barcelony.

Redknapp: Gattuso szalony, ale gorszy był... ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.