Premier League. Wenger: Kolejna kontuzja będzie zbyt potężnym ciosem dla Arsenalu

Menedżer Arsenalu Londyn Arsene Wenger nie może uwierzyć w pecha, który towarzyszy jego piłkarzom. Wielu kluczowych zawodników Kanonierów jest kontuzjowanych. Do tej grupy co chwila dołączają kolejni piłkarze.

W ostatnim meczu przeciwko Wolverhampton Wanderers urazu pachwiny nabawił się Alex Song. Jego występ w rewanżowym meczu Ligi Mistrzów z Barceloną stanął pod znakiem zapytania.

Song był przewidywany do gry jako partner Thomasa Vermaelena w samym sercu linii defensywnej. Jednak ból w pachwinie najprawdopodobniej uniemożliwi mu pokazanie swoich umiejętności w Katalonii.

Zasmucony takim stanem rzeczy jest Arsene Wenger. Wobec urazów takich piłkarzy jak: William Gallas, Andrij Arszawin, Cesc Fabregas, Francuz zaznacza, że każda kolejna kontuzja niszczy zespół od środka, dlatego Arsenal nie może już sobie pozwolić na żaden ubytek kadrowy.

- Kontuzja pachwiny Songa krzyżuje nam plany. Jest jednak nadzieja, że będzie on gotów na mecz z Barceloną. Arsenal ma jednak duży problem - krótki skład. Gdy w meczu z Wolves daliśmy odpocząć takim graczom jak: Diaby, Clichy, Nasri i Bendtner, to okazuje się, że przy kontuzjach Gallasa, Arszawina i Fabregasa, nie mogę skorzystać z ośmiu kluczowych zawodników! Dlatego nie możemy sobie pozwolić na to, by łapać kolejne urazy. Potencjalna niedyspozycja kolejnego podopiecznego byłaby zbyt potężnym ciosem dla całej ekipy.

Jeśli Alex Song nie zdąży wykurować bolącej pachwiny, partnerem Vermaelena w bloku defensywnym będzie Sol Campbell. Wenger zdaje sobie jednak sprawę z tego, że weteran, który w meczu z Wolverhampton zaliczył pełne 90 minut gry, może mieć w potyczce z Barcą ogromne kłopoty natury wytrzymałościowej.

- By podjąć decyzję o desygnowaniu do gry Campbella, będę musiał wiedzieć jak on się dokładnie czuje - zakończył trener Arsenalu.

Olbrzymie osłabienie Barcelony. Ibrahimović nie zagra z Arsenalem ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.