Liga Mistrzów. Zwykli ludzie i Barca

Olympiakos w ćwierćfinale zagrał 11 lat temu, Bordeaux nigdy, dlatego we wtorek zagrają w Pireusie o wielką stawkę. Do Stuttgartu przyleciała broniąca trofeum Barcelona. Relacje już od 20.30 na Z Czuba i Sport.pl.

Ilu Katalończyków w składzie? Zagraj w Wygraj Ligę Mistrzów ?

Dla kibiców przyzwyczajonych w fazie pucharowej do starć wagi superciężkiej ten wieczór w elicie może się zdawać niezbyt elitarny, ale nie znajdziemy drużyny bardziej mistrzowskiej niż Olympiakos - jego piłkarze zdobywali tytuł w 12 z ostatnich 13 sezonów ligi greckiej, co czyni ich hegemonami o dorobku najokazalszym w całej Europie.

Kiedy zatem w tym sezonie zaczęli błąkać się z dala od przewodzącego tabeli Panathinaikosu, kibice i klubowi bossowie wpadli w czarną rozpacz. Brazylijski trener Zico, którego zatrudnili, by powtórzył sukces odniesiony w LM z nieodległym Fenerbahce Stambuł, dowiedział się o dymisji z internetu, wypowiedzenie umyślni przynieśli mu do domu, a wcześniej naoglądał się butelek i wyłamanych krzeseł rzucanych na drużynę z trybun. Był wstrząśnięty, chciał wręcz rzucić futbol.

Zastąpił go Bozidar Bandović (był w klubie skautem), drużyna odzyskała równowagę, dziś traci zaledwie punkty do lidera krajowej ligi. I znów pożąda zauważalnego sukcesu w LM, nawet pomimo kontuzji Diogo oraz Luciano Gallettiego (naszego Michała Żewłakowa agencje nie widzą w podstawowym składzie). Bazuje na defensywie, co w Grecji należy do kanonu, na tamtejszych boiskach pada bardzo mało goli. Jak jednak szczelnie broni, tak niemrawo atakuje. Tylko ona rywalizację w grupie Champions League przetrwała z ujemnym bilansem bramkowym (4-5).

Piłkarze Bordeaux też jesienią nie nacierali frontalnie, ale w swojej wydajności tworzyli zespół bardziej kompletny. Wyprzedzili Bayern i Juventus, uzbierali najwięcej punktów, wypromowali Yoanna Gourcuffa, Laurenta Blanca uczynili wschodzącą trenerską gwiazdą, wyglądali na najlepszych w całych rozgrywkach. Oni w swojej lidze prowadzą - choć ostatnio nie zachwycają - a mecz zaplanowany na miniony weekend odwołali, by oszczędzić energię na mecz z Olympiakosem. Obawiają się przede wszystkim trybun ziejących ogniem - grecki tłum wywiera taką presję, że w Pireusie i okolicach łatwo nie wygrywa się nikomu.

Tam zanosi się na wyrównaną bitwę, może wręcz bezbramkowy klincz, w Stuttgarcie gospodarze spróbują przynajmniej postawić opór Barcelonie. Oni jesienią wisieli w Bundeslidze tuż nad strefą spadkową, ostatnio podnieśli się do środka tabeli, ale Aleksander Hleb i tak pozbawia kibiców złudzeń, dając swojej drużynie 10 proc. szans nie tyle na awans, ile tylko triumf w pierwszym meczu, który niczego by jeszcze nie gwarantował. Białoruski rozgrywający powinien wiedzieć, co mówi, Niemcy wypożyczyli go właśnie z katalońskiego klubu.

Zupełnie inne standardy obowiązują w Barcelonie, która we wtorek wieczorem będzie w stawce LM gigantem pośród zwykłych ludzi. Zdobywcy sześciu trofeów w 2009 roku rozbili w sobotę 4:0 Racing Santander - mimo znaczących osłabień także nogami kompletnych nowicjuszy - ale od nieformalnego patrona usłyszeli, że rozegrali najgorszy mecz za kadencji trenera Josepa Guardioli. - Tylko jeden gol był zasłużony, w dodatku padł po rzucie wolnym, nie wynikał z przebiegu gry - powiedział Johan Cruyff. - Widziałem te same błędy, które przesądziły o porażce z Atletico Madryt [pierwszej w sezonie, poniesionej tydzień wcześniej]. Nie wygląda na to, by ona czegokolwiek graczy nauczyła.

Gwiazdy dochodzą do zdrowia, do Stuttgartu polecieli niedoleczeni jeszcze Dani Alves, Xavi i Zlatan Ibrahimović. Co pozwala zakładać - na podstawie doświadczeń Ligi Mistrzów - że wszyscy wrócą na boisko.

Inter bez Cesara?

Bramkarz Interu Julio Cesar w niedzielę rozbił swoje lamborghini i wczoraj nie trenował. Nie wiadomo, jak poważne odniósł obrażenia i czy wystąpi w jutrzejszym meczu Ligi Mistrzów z Chelsea. Jego zmiennikiem w Interze jest Francesco Toldo. 39-letni Włoch w tym sezonie rozegrał trzy mecze, w których nie zawiódł.

Co dalej z Łukaszem Fabiańskim?  Zobacz wideo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.