FC Barcelona wygrała dotychczas dwa z trzech spotkań rozgrywanych w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Była w stanie pokonać Newcastle (2:1) oraz Olympiakos (6:1). Porażkę zanotowała natomiast na własnym stadionie z Paris Saint-Germain (1:2). Teraz przed "Dumą Katalonii" rywalizacja z Club Brugge - zespołem, który w pierwszych trzech kolejkach wywalczył trzy "oczka".
W niedzielę na boisku po przerwie spowodowanej urazem mięśnia dwugłowego wrócił Robert Lewandowski. Polak wszedł na plac gry w drugiej części spotkania ligowego z Elche (3:1). I kiedy tylko 37-latek jest zdrowy, to wznieca się dyskusja na temat tego, czy powinien otrzymywać szansę występów od pierwszej minuty kosztem np. Ferrana Torresa. "Marca" zasugerowała, że w środowym starciu z Club Brugge właśnie do tego dojdzie.
"Menedżer nie wprowadzi zbyt wielu zmian, jedynie drobne korekty. Na przykład, wszystko wskazuje na to, że Pau Cubarsi, który nie zagrał ani minuty przeciwko Elche, wyjdzie w pierwszym składzie zamiast Araujo. Kolejna zmiana dotyczyłaby ataku. Lewandowski jest już w pełni wyleczony i mógłby poprowadzić atak zamiast Ferrana Torresa. Reszta drużyny pozostanie taka sama, jak ta, która wyszła na boisko i wygrała w niedzielę na Montjuic" - czytamy.
Inaczej na temat Polaka spogląda inna znana gazeta "L'Esportiu. Według dziennikarzy tego medium Lewandowski zasiądzie na ławce rezerwowych, a w podstawowym składzie w ataku oprócz Lamine'a Yamala i Marcusa Rashforda zobaczymy Ferrana Torresa. Również "L'Esportiu nie ma wątpliwości, że na środku obrony Hansi Flick postawi na Cubarsiego.
W przeciwieństwie do "Marki" dziennikarze "Mundo Deportivo" nie są przekonani, czy Lewandowski jest jeszcze w pełni gotowi do gry. Zwrócono co prawda uwagę na to, iż Polak może zagrać w wyjściowej "11", lecz nazwano to tylko alternatywą.
"AS" z kolei wskazuje jeszcze inny wariant. Według tego medium Lewandowski zagra w podstawowym składzie, a Ferran Torres powędruje na lewe skrzydło. Od pierwszej minuty zabraknie miejsca na boisku dla Rashforda. "AS" wyraził uznanie dla Lewandowskiego za to, jak szybko był w stanie wrócić do gry po kontuzji mięśniowej.
Nie ma żadnych dywagacji również na temat pozycji bramkarza. W niedzielę po meczu z Elche Flick jasno dał do zrozumienia, że Joan Garcia notuje szybkie postępy w treningach i niebawem będzie gotowy do gry. Jednocześnie podał, iż w środę na pewno nie zobaczymy go w składzie Blaugrany. Ponownie między słupkami stanie Wojciech Szczęsny.
Mecz Club Brugge - FC Barcelona odbędzie się w środę (5 listopada). Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 21:00. Jeśli mistrzowie Hiszpanii chcą zakończyć fazę ligową elitarnych rozgrywek w czołowej ósemce, to powinni wygrać to spotkanie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!