Nicolę Zalewskiego po raz ostatni widzieliśmy w akcji 14 września. Wówczas w spotkaniu ligowym Atalanty z Lecce (4:1) zdobył bramkę i zanotował asystę, ale równocześnie nabawił się kontuzji. Okazała się ona na tyle poważna, że wykluczyła go z udziału w październikowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Teraz gracz Atalanty wrócił na boisko, wchodząc na plac gry od początku drugiej połowy spotkania ze Slavią Praga. I od razu zobaczyliśmy Zalewskiego w naprawdę dobrej dyspozycji.
Atalanta niespodziewanie zremisowała ze Slavią 0:0, ale przy odrobinie szczęścia Zalewski mógł być jednym z bohaterów swojego zespołu. Wniósł w Atalancie ożywienie, co nie umknęło uwadze włoskich mediów.
"Dobrze zaprezentował się w drugiej połowie i stworzył zagrożenie pod bramką rywala w kilku sytuacjach. Jego powrót jest bardzo ważny dla trenera Juricia" - napisał portal goal.com, przyznając Polakowi ocenę "6" w skali od 1 do 10.
Taka sama nota przy nazwisku Zalewskiego pojawiła się na stronach internetowych Sportmediaset i Sky Sport. Większe docenienie 23-latek znalazł w innych mediach.
Zalewski został oceniony na "6,5" przez włoski oddział Eurosportu. "Należy go docenić za kilka udanych akcji. Doskonale dośrodkował na głowę Scamaccy, ale środkowy napastnik zmarnował świetną okazję" - podkreślono.
"Od 1. minuty drugiej połowy Zalewski zaliczył dobre wejście, posłał świetne dośrodkowanie, Scamacca jednak zmarnował okazję do zdobycia gola" - wtórował Eurosportowi portal Calciomercato, również wstawiając zawodnikowi Atalanty notę "6,5"
Ta sama ocena dla Zalewskiego pojawiła się także na Calcioatalanta.it. "Wszedł po przerwie i radził sobie dobrze. Pomagał drużynie także w obronie" - napisano.
Po trzech spotkaniach Ligi Mistrzów Atalanta zgromadziła cztery punkty. W następnej kolejce elitarnych rozgrywek zmierzy się z Olympique Marsylia. To spotkanie odbędzie się 5 listopada o godz. 21:00.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!