• Link został skopiowany

Sensacyjny scenariusz ws. Szczęsnego i ter Stegena? "Szaleństwo i nonsens"

Wojciech Szczęsny i Marc-Andre ter Stegen, a właściwie ich rywalizacja, to jeden z głównych tematów w dyskusjach o FC Barcelonie. Chociaż Niemiec dopiero wraca do formy, to kreślone są scenariusze dotyczące jego występów choćby w Lidze Mistrzów. Swoją opinię w tej sprawie przedstawił Xavier Bosch, dziennikarz "Mundo Deportivo".
Wojciech Szczęsny / Marc-Andre ter Stegen
REUTERS/Juan Medina / zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=PrlF-Ggdkw4

Wojciech Szczęsny zbudował sobie bardzo mocną pozycję w FC Barcelonie. Tak powinno być do czasu, aż  do optymalnej formy wróci Marc-Andre ter Stegen, w którego miejsce został sprowadzony Polak. A już teraz pojawiają się pytania, który z nich bardziej zasługuje na bycie numerem jeden?

Zobacz wideo

Wojciech Szczęsny zastępuje Marca-Andre ter Stegena w Lidze Mistrzów. Zwracają uwagę na jedno

Specyficzna sytuacja jest w Lidze Mistrzów, gdzie z powodu ciężkiej kontuzji Niemiec został wyrejestrowany i zastąpiony przez 34-latka. Aby pierwszy z nich mógł wrócić na listę zgłoszonych, trzeba by skreślić z niej drugiego. I to właśnie sytuacji obu golkiperów w dużej mierze została poświęcona poniedziałkowa konferencja prasowa przed rewanżem z Borussią Dortmund.

Na całe zamieszanie wokół obsady bramki Barcelony zareagował Xavier Bosch, dziennikarz katalońskiego "Mundo Deportivo". "Teraz nie jest czas na omawianie sytuacji z bramkarzami" - zaznaczył. A następnie rozwinął tę myśl.

"Ter Stegen będzie musiał poczekać na swoją kolej" - zaczął. "To świetna wiadomość, że jest na ostatniej prostej rekonwalescencji po operacji ścięgna rzepki. Ale Barcelona gra o miejsce w półfinale Ligi Mistrzów, a wszystkie oczy muszą być zwrócone na wspólny cel" - podkreślił. Po czym pochylił się nad sytuacją Szczęsnego.

Wojciech Szczęsny doceniony. Marc-Andre ter Stegen będzie musiał poczekać

"Z polskim weteranem w bramce Barcelona nie przegrała ani jednego meczu (a było ich już 22 - red.). Ugruntował swoją pozycję między słupkami i obronił mecze takie jak ten przeciwko Leganes [...] czy Benfice. W ostatnim ciężko wywalczonym zwycięstwie ligowym Szczęsny zdobył nagrodę MVP. Finał Pucharu Króla za dziesięć dni, więc to nie jest czas na wywoływanie zamieszania. Zwłaszcza gdy drużyna funkcjonuje" - napisał.

Zobacz też: Simeone wyszedł na konferencję. Nagle padło: Lewandowski

Bosch ceni "wielkie umiejętności ter Stegena", tyle że niemiecki bramkarz "nie jest w formie, a zgłoszenie go teraz do Ligi Mistrzów oznaczałoby wymazanie Polaka". Zatem, biorąc pod uwagę niewielką liczbę spotkań do końca LM oraz ich wielką wagę, "byłoby szaleństwem i sportowym nonsensem dać Niemcowi miejsce w wyjściowym składzie". Zwłaszcza że na konferencji Szczęsny jasno przedstawił swoje stanowisko. "Chce grać w Lidze Mistrzów, kropka. Bez względu na to, jak wielki szacunek ma dla ter Stegena" - przypomniano w tekście.

Przy tym Bosch zwrócił uwagę na zachowanie Flicka. "Był bardziej niejednoznaczny w kwestii pozycji bramkarza. Dziwne" - ocenił, choć mimo wszystko to rozumie. "Musi tak być, aby nie rozgniewał rodaka, który jest chętny do ponownej gry. Cierpliwości" - podsumował.

Wiele wskazuje na to, że we wtorkowym meczu FC Barcelony z Borussią Dortmund Wojciech Szczęsny zagra od pierwszej minuty. Początek o godz. 21:00, zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: