Liga Mistrzów wkracza w decydującą fazę. W tym tygodniu rozegrano rewanżowe starcia 1/8 finału. Dwa z nich zakończyły się serią rzutów karnych. Mowa o meczu Liverpoolu z PSG i Realu Madryt z Atletico Madryt. Ostatecznie do ćwierćfinału awansowałą francuska ekipa i podopieczni Carlo Ancelottiego. Pewny awans wywalczyły też Arsenal, FC Barcelona, Bayern Monachium, Borussia Dortmund, Inter Mediolan i Aston Villa.
Po rozegraniu meczów i poznaniu par ćwierćfinałowych przyszedł czas na typowanie. Kibice i eksperci wskazują nie tylko, kto awansuje do dalszego etapu rywalizacji, ale też kto sięgnie po główne trofeum. O zdanie zapytano również superkomputer Opta Analyst. I wyniki są dość zaskakujące.
Jak dotąd największym faworytem do głównej nagrody był Liverpool. Tylko że Anglików nie ma już w rozgrywkach. Kto więc teraz ma największe szanse na triumf? Nie jest to obrońca tytułu, a zarazem najbardziej utytułowana drużyna rozgrywek, Real Madryt. Superkomputer wskazał FC Barcelonę. Zdaniem sztucznej inteligencji, zespół Hansiego Flicka ma 20,4 procent szans na sukces.
Na którym miejscu znajduje się więc Real? Wiele osób mogłoby pomyśleć, że tuż za plecami Katalończyków. Ale nie tym razem. Drużyna Ancelottiego plasuje się dopiero na... piątej lokacie. Ma 13,6 procent szans, a więc niemal siedem procent mniej niż Barcelona. Wyżej są Inter Mediolan, Arsenal czy drugie Paris Saint-Germain. Tak wysoka lokata Francuzów może dziwić. W końcu ledwo awansowali do fazy pucharowej, jednak w ostatnich dniach wyeliminowali wielkiego faworyta i sami się nim stali.
Zobacz też: Wydało się. Niewiarygodne, co Florentino Perez zrobił ws. Olmo.
Jak widzimy, superkomputer nie daje praktycznie żadnych szans na zwycięstwo w rozgrywkach ubiegłorocznemu finaliście Borussii Dortmund. Co więcej, daje tylko 20 procent szans drużynie na to, że pokona w ćwierćfinale w dwumeczu FC Barcelonę. .
Mecze ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w dniach 8-9 kwietnia i 15-16 kwietnia.