Oto co Hiszpanie napisali o Marciniaku. Aż się wierzyć nie chce

Hiszpańskie media, które lubią opisywać i krytykować decyzje sędziów, tym razem doceniły pracę Szymona Marciniaka i jego zespołu w trakcie meczu Atalanty Bergamo z Realem Madryt (2:3). Hiszpanie zgodnie ocenili kluczową decyzję polskiego arbitra.

We wtorek Real Madryt pokonał na wyjeździe Atalantę 3:2 w szóstej kolejce Ligi Mistrzów. Dla drużyny Carla Ancelottiego było to kluczowe zwycięstwo w walce o fazę pucharową rozgrywek. Po pięciu kolejkach obrońcy tytułu mieli bowiem raptem sześć punktów i zajmowali dopiero 24. miejsce w tabeli.

Zobacz wideo Klub z 50-tys. polskiego miasteczka robi furorę! Niebywałe. "Przepaść" [Reportaż Sport.pl]

Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się dla Realu znakomicie. Już w 10. minucie bramkę na 1:0 zdobył Kylian Mbappe. Nastroje Hiszpanów zmieniły się kilkanaście minut później. Najpierw z powodu kontuzji boisko opuścił Mbappe, a w doliczonym czasie gry do remisu z rzutu karnego doprowadził Charles de Ketelaere.

Mimo że druga połowa rozpoczęła się od przewagi Atalanty, to Real zadał dwa mocne ciosy w ciągu raptem trzech minut. W 56. minucie bramkę na 2:1 zdobył Vinicius Jr, a chwilę później prowadzenie podwyższył Jude Bellingham.

Mimo że w 65. minucie gola strzelił Ademola Lookman, to Real wygrał w Bergamo i awansował na 18. miejsce w tabeli. Atalanta mogła jednak ten mecz zremisować. Mogła, ale w doliczonym czasie drugiej połowy doskonałej okazji nie wykorzystał Mateo Retegui.

Hiszpanie bez zastrzeżeń do Marciniaka

Hit Ligi Mistrzów miał polski akcent. Spotkanie prowadził Szymon Marciniak, jego asystentami byli Tomasz Listkiewicz oraz Adam Kupsik, a sędzią technicznym debiutujący na tym poziomie Karol Arys. Sędzią VAR był zaś Tomasz Kwiatkowski.

Polacy nie mieli łatwego zadania, a mimo to spisali się bardzo dobrze. Z jedyną dyskusyjną sytuacją, czyli faulem Aureliana Tchouameniego na Seadzie Kolasinacu w polu karnym Marciniak poradził sobie wzorowo, natychmiast dyktując rzut karny dla gospodarzy.

Hiszpanie, którzy znani są z tego, że chętnie komentują i krytykują pracę arbitrów, tym razem nie napisali złego słowa na Marciniaka i jego skład. To sporo mówi o pracy polskich sędziów. - Podciął go. Głupie zachowanie, ewidentny rzut karny - tak sytuację z końcówki pierwszej połowy skomentował były hiszpański arbiter Iturralde Gonzlez.

Z jego opinią zgadzał się każdy portal, który opisywał spotkanie i tę sytuację. Żaden nie podważył decyzji Marciniaka, wszyscy zgodnie napisali o faulu Tchouameniego. "Tuż przed przerwą Włosi otrzymali rzut karny, po błędzie Tchouameniego. Francuz nie był zdecydowany w swojej interwencji i otarł się o biegnącego rywala. To był błąd, który Marciniak słusznie uznał za przewinienie" - napisał portal elmundo.es.

Dla Marciniaka był to trzeci mecz w tej edycji Ligi Mistrzów. 6 listopada Polak był sędzią meczu Paris Saint-Germain - Atletico Madryt (1:2), a 20 dni później poprowadził spotkanie Sporting CP - Arsenal (1:5).

Więcej o: