Największym hitem piątej kolejki zmagań w Lidze Mistrzów było starcie Liverpoolu z Realem Madryt na Anfield Road. Z uwagi na brak kontuzjowanego Viniciusa Juniora, wszystkie oczy w drużynie gości były skierowane na Kyliana Mbappe, ale 25-latek totalnie zawiódł i był "ciałem obcym" w ekipie "Królewskich". W dodatku w 61. minucie zmarnował rzut karny przy stanie 0:1. Ostatecznie Liverpool triumfował 2:0 po golach Alexia Mac Allistera oraz Cody'ego Gakpo.
Francuzi podsumowali Mbappe. "Nie jest już piłkarzem"
Po tym meczu Kylianowi Mbappe obrywa się ze wszystkich stron. "Przyszłość Ancelottiego stoi pod znakiem zapytania, a dużą część winy za to ponosi Mbappe. Francuz zakończył żałosny mecz, który zwieńczył zmarnowaniem rzutu karnego na remis" - czytamy w katalońskim "Sporcie". To jednak nie koniec. "Mbappe chyba potrzebuje wizyty na kanapie Florentino Pereza, bo ta w biurze Ancelottiego nic mu nie dała" - piszą dalej Hiszpanie o fatalnej formie napastnika.
Francuski napastnik krytykowany jest także we własnym kraju. Francja od dawna jest podzielona ws. Kyliana Mbappe, który niedawno zrezygnował z gry w reprezentacji w mniej ważnych meczach Ligi Narodów. O ocenę postawy 25-latka pokusił się dziennikarz Daniel Riolo z radia RMC Sport.
- Poza niewykorzystanym karnym, widać, że ten facet kompletnie nie czuje się na siłach, jego głowa jest zwieszona, nawet sposób, w jaki wykonuje karnego, jest okropny. W tej chwili jest w tak złym stanie, tak źle się czuje, że nie jest już nawet piłkarzem. Na boisku nic nie robi, nic nie osiąga, nie może nawet biegać ani się ruszać. Naprawdę sięga dna - powiedział francuski dziennikarz w programie After Foot. - Czy kiedykolwiek widziałeś zawodnika, który znika w taki sposób? Który psychicznie jest zniszczony do tego stopnia, że nie jest w stanie poruszać się po boisku? Od Euro można odnieść wrażenie, że jego ciało już tego nie chce - kontynuował.
Daniel Riolo diagnozuje, że Kylian Mbappe czuje się samotny, o czym ma świadczyć reakcja po niewykorzystanym rzucie karnym. Zaapelował do jego rodziny oraz najbliższych, aby pomogli mu się otworzyć. - Jest w złym stanie, to przytrafiło się innym sportowcom. Widzieliśmy zawodników, którzy mieli złe okresy, ale w jego przypadku można odnieść wrażenie, że kurtyna została już odsunięta, nic już nie jest ukryte - podsumował.
Real Madryt w ostatnich trzech meczach Ligi Mistrzów zmierzy się z Atalantą, RB Salzburg oraz z Brestem. Na razie podopieczni Carlo Ancelottiego zajmują miejsce 24. miejsce z dorobkiem sześciu punktów.
