Oto najgorsza drużyna Ligi Mistrzów. Absolutna katastrofa

"Występ na największej scenie europejskiego futbolu oznacza bycie jednym z najważniejszych graczy" - pisze szwajcarski sport.ch o obecności Young Boys Berno w Lidze Mistrzów. Niestety, mistrzowie Szwajcarii boleśnie przekonują się, że prestiżowe rozgrywki to dla nich zbyt wysokie progi i na razie są najgorszą drużyną fazy ligowej.

Young Boys Berno to mistrzowie Szwajcarii, którzy do Ligi Mistrzów dostali się po wygraniu z Galatasaray w ostatniej rundzie kwalifikacji. "Przeszli zwycięsko piekło Stambułu" - pisze o ich drodze sport.ch, który opisuje udział zespołu w tegorocznych rozgrywkach. Radość po wygranych w Turcji przyćmiewają jednak obecne wyniki, a szczególnie wtorkowe 1:6 z Atalantą Bergamo.

Zobacz wideo Rafał Sobański komentuje porażkę z Warszawą. "Szanse były, ale ich nie wykorzystywaliśmy"

Brutalna weryfikacja Young Boys Berno w Lidze Mistrzów. Miał być prestiż, jest dramat

- Pierwszy pojedynek o piłkę wygraliśmy może w 80. minucie. Musimy to przetrawić, to dla nas bolesna lekcja. Jesteśmy rozczarowani, ale musimy wygrać ostatnie trzy mecze. Dopóki mamy matematyczne szanse, to będziemy walczyć - mówił po porażce z Atalantą trener Joel Magnin cytowany przez portal bluewin.ch. To zresztą nie pierwsza lekcja, jaką otrzymał jego zespół. 

Young Boys od początku Ligi Mistrzów przegrali już 0:3 z Aston Villą, 0:5 z FC Barceloną, 0:1 z Interem Mediolan, 1:2 z Szachtarem Donieck i właśnie 1:6 z Atalantą. Ich bilans bramkowy to 2:17, a dorobek to okrągłe zero punktów. To oczywiście sprawia, że zajmują ostatnie, 36. miejsce w fazie ligowej i są najgorszym zespołem prestiżowych rozgrywek.

"Liga Mistrzów niesie za sobą jedno: prestiż. Występ na największej scenie europejskiego futbolu oznacza bycie jednym z najważniejszych graczy, posiadanie nazwiska i poszerzanie swojego wizerunku" - pisze portal sport.ch i zaznacza, że Young Boys otrzymają aż 18,62 mln euro za sam udział w fazie ligowej. Pieniądze są w stanie wynagrodzić fatalne wyniki, ale te oczywiście bolą.

"Mecz po meczu morale spada. Porażki takie, jak ta z Atalantą, zostawiają ślad. Do tego berneńczycy są przeciążeni i w lidze zaliczyli najgorszy start od lat" - czytamy dalej. Faktycznie Young Boys są dopiero na ósmym miejscu w swoim kraju i oprócz porażek w Lidze Mistrzów, mają też na koncie sześć przegranych w krajowych rozgrywkach. 

Szwajcarzy w Lidze Mistrzów zagrają jeszcze z VfB Stuttgart, Cetlikiem Glasgow i Crveną Zvezdą, a więc mają szansę na jakiekolwiek punkty i poprawienie swojej fatalnej sytuacji. Portal sport.ch zaznacza jednak, że szczególnie powinni skupić się na "zdobywaniu wiedzy", którą daje im rywalizacja z najlepszymi w Europie. 

Więcej o: