FC Barcelona prowadzi w tabeli La Liga, a od początku sezonu poniosła tylko jedną porażkę w rozgrywkach krajowych. Przegrała z Osasuną. W Lidze Mistrzów radzi sobie równie dobrze i poza wpadką z Monaco (1:2) wygrała dwa spotkania. Pewnie pokonała Young Boys Berno (5:0) i rozbiła Bayern Monachium (4:1). Jej kolejnym wyzwaniem będzie mecz, który odbędzie się w stolicy Serbii.
W Belgradzie Katalończycy zagrają w środowy wieczór. Wówczas odbędzie się spotkanie z Crveną Zvezdą. W dotychczasowych meczach ta drużyna była chłopcem do bicia. Przegrała kolejno z Benficą (1:2), Interem (0:4) i Monaco (1:5). Teraz czeka ją trudne zadanie zmierzenia się z Barceloną.
Katalończycy we wtorek ogłosili kadrę na wyjazdowe starcie w Belgradzie. Wiadomo już, że Hansi Flick będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich najważniejszych zawodników. Niemiec nie skorzysta z kontuzjowanych Marca-Andre ter Stegena, Ronalda Araujo, Ferrana Torresa, Andreasa Christensena i Marca Bernala.
W kadrze znalazło się oczywiście miejsce dla Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego. Pierwszy najprawdopodobniej znajdzie się w wyjściowym składzie. Drugi, póki co obserwuje w roli rezerwowego występy Inakiego Penii, który na razie nie zawodzi niemieckiego szkoleniowca.
Co ciekawe Lewandowski w swojej karierze mierzył się już z Crveną Zvezdą. W sezonie 2019/20 - jako piłkarz Bayernu - pokonał Serbów 6:0 i 3:0. Wyższa wygrana miała miejsce na wyjeździe i dokonała się przy dużym udziale Lewandowskiego - strzelca aż czterech goli. Do siatki trafiali także Corentin Tolisso i Leon Goretzka.
W Monachium Bayern wygrał 3:0, a Lewandowski, Kingsley Coman i Thomas Mueller zdobyli po golu. Co ciekawe tamten sezon zakończył się triumfem Bawarczyków w rozgrywkach. Prowadził ich wówczas... Hansi Flick. Czy historia zatoczy koło?
Kadra Barcelony na mecz Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą: