REKLAMA
Advertisement

Wydało się, co Vinicius zrobił w trakcie meczu Ligi Mistrzów. Szok

Druga kolejka Ligi Mistrzów przyniosła kibicom Realu Madryt ogromne rozczarowanie. Zawodnicy tego klubu nie dali sobie rady z francuskim Lille i przegrali 0:1 po bramce z rzutu karnego w końcówce pierwszej połowy. Piłkarze Realu zobaczyli w tym meczu aż pięć żółtych kartek. Żadnej kary nie dostał jednak Vinicus Junior. Tymczasem pojawiło się nagranie pokazujące szokujące zachowanie gwiazdy Realu.

Real Madryt nie zagrał z Lille w najmocniejszym możliwym składzie - w podstawowej jedenastce zabrakło m.in. Kyliana Mbappe - ale i tak był zdecydowanym faworytem. I choć po przerwie Carlo Ancelotti próbował ratować się zmianami, to Lille ostatecznie dało radę utrzymać jednobramkową przewagę.

Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim

Szokujące zachowanie Viniciusa w Lidze Mistrzów. Uderzył piłkarza Lille. Sędzia nie zareagował

Dopiero w końcówce meczu Real stworzył sobie kilka groźnych sytuacji. Nie potrafił jednak żadnej z nich zamienić na bramkę. Zawiódł m.in. Vinicius, który nie trafił do siatki z bliskiej odległość. Za to według niektórych powinien być jednym z tych zawodników Realu, którzy zakończyli ten mecz z karą indywidualną. Dlaczego?

Przy jednym z rzutów rożnych dla Realu Vinicius uderzył obrońcę Lille Tiago Silvę. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, rzeczywiście widać jak Brazylijczyk robi ruch ręką w kierunku defensora, który następnie upada na ziemię. Arbiter jednak nie zareagował i nie ukarał za to Viniciusa.

To kolejna kontrowersja z udziałem gwiazdy Realu w ostatnim czasie. Zdaniem niektórych ekspertów Vinicius m.in. nie powinien dokończyć wrześniowego meczu z Deportivo Alaves (3:2).

Brazylijczyk w tym sezonie zagrał do tej pory 11 spotkań, w których strzelił trzy gole i zanotował siedem asyst. Zobaczył też cztery żółte kartki, ale jeszcze ani jednej czerwonej. Czy arbitrzy są zbyt pobłażliwi wobec jednego z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki? Sprawdzili to dziennikarze "Mundo Deportivo", którzy porównali sytuacje Viniciusa oraz Roberta Lewandowskiego.

Więcej o: