Ukraińskie kluby z powodu trwającej wojny nie mogą rozgrywać meczów europejskich pucharów w swoim kraju, dlatego też często wybierają Polskę. W Warszawie w Lidze Mistrzów grał Szachtar Donieck, w Krakowie Dynamo Kijów grało w Lidze Europy, a w Lublinie Zoria Ługańsk rywalizowała w Lidze Konferencji Europy. Teraz Dynamo znów zagra w naszym kraju.
Napięcia przed meczem Dynamo Kijów - Partizan Belgrad. "D***om nie zależy na moralności"
Dynamo eliminacje Ligi Mistrzów zagra w Lublinie, a w II rundzie trafiło na Partizana Belgrad. Szykuje się więc nie tylko starcie dwóch silnych zespołów, ale również zwaśnionych ze sobą narodów. Ukraina walczy z Rosją, a Serbia tę Rosję wspiera. Świadczyć mogą o tym niedawne spotkania Partizana.
Zespół z Belgradu od 3 do 10 lipca rywalizował towarzysko z Dynamem Moskwa, CSKA Moskwa i Lokomotiwem Moskwa. Zawody nazwano "braterskim turniejem", a podczas spotkań na trybunach kibice chętnie wywieszali obok siebie serbskie i rosyjskie flagi. Fani Partizana i CSKA na tę okoliczność stworzyli również szaliki z herbami obu klubów, a także splecionymi dłońmi na znak zgody.
Dla ukraińskiego zespołu będzie to więc nie tylko ważny dwumecz, ale również pełen podtekstów. Dziennikarz Wiktor Vacko na swoim kanale YouTube VatskoLive wprost nawołuje zawodników Dynama do szczególnego potraktowania spotkania.
- Tym d***om nie zależy na moralności. Razem se "świńskimi" klubami wykrzykują hasła "bracia na zawsze". Jednocześnie nazywają ich swoimi j***ymi braćmi, kiedy giną ukraińskie dzieci. Zabijają je, niszczą szpitale - wściekł się ukraiński dziennikarz.
- Nie obchodzi mnie jaki futbol pokaże Dynamo. Mają obowiązek po prostu zniszczyć tych kretynów na boisku. Tu nie chodzi o piłkę nożną, to coś więcej. Chciałbym, żeby zawodnicy Dynama wyraźnie to zrozumieli - podsumował Vacko.
Pierwszy mecz pomiędzy Dynamem Kijów a Partizanem Belgrad odbędzie się we wtorek 23 lipca o 20:00 na Arenie Lublin. Rewanż zaplanowano na 31 lipca o 20:00 w Belgradzie. Na spotkaniach nie pojawią się kibice serbskiej drużyny, bo obowiązuje ich kara od UEFA.
