12 - już tyle sezonów z rzędu piłkarze PSG próbują wygrać Ligę Mistrzów. Najbliżej byli cztery lata temu, kiedy w finale przegrali z Bayernem Monachium. Teraz znów im się nie udało sięgnąć po Champions League, bo paryżanie sensacyjnie przegrali w rewanżu u siebie z Borussią Dortmund 0:1 (na wyjeździe też ulegli 0:1) i odpadli z rozgrywek.
Po meczu zabrał głos Nasser Al-Khelaifi, prezes PSG. Bardzo się zdenerwował w momencie, gdy dostał pytanie, czy Luis Enrique pozostanie trenerem drużyny z Paryża.
- Poważnie zadajesz takie pytanie? Czy choć odrobinę pojmujesz futbol? Budujemy długofalowy projekt i mamy najmłodszy skład w Europie. Przyszłość PSG rysuje się w jasnych barwach. Będziemy dalej zmierzać do celu - powiedział do dziennikarza.
Dodał, że w dwumeczu zabrakło szczęścia.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani i smutni. Zasługiwaliśmy dziś na więcej. Mieliśmy cztery słupki, tydzień temu dwa. To trochę trudne. Na pewno daliśmy z siebie wszystko. Myśleliśmy, że dotrzemy do finału. Mamy lepszy zespół, ale Dortmund wygrał dwa razy. Jestem dumny z zawodników. W ciągu ostatnich pięciu lat trzy razy byliśmy w półfinale. Oczywiście nie to jest naszym celem, ale taka jest piłka nożna. Musimy to zaakceptować, nawet jeśli jest to niesprawiedliwe - dodał Luis Enrique.
PSG wywalczył już mistrzostwo Francji, a ma jeszcze szansę na krajowy puchar. 25 maja w finale zmierzy się z zespołem Olympique Lyon.
W środę odbędzie się rewanżowy mecz drugiego półfinału: Real Madryt - Bayern Monachium. Początek o godz. 21. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!