FC Barcelona w pierwszym meczu ćwierćfinałowym wygrała 3:2 z PSG. "Kapitalne zmiany Xaviego zadecydowały o tym, że FC Barcelona potrafiła się podnieść po straconych dwóch golach w ciągu 180 sekund w wyjazdowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z PSG. Pedri miał cudowną asystę po niespełna 60 sekundach pobytu na boisku, a Christensen zdobył gola po dwóch minutach!" - tak opisywaliśmy przebieg spotkania.
Po spotkaniu doszło do prawdziwej burzy w sieci. A wywołał ją wpis Neymara na Instagramie. Brazylijczyk w przeszłości występował zarówno w barwach hiszpańskiego, jak i francuskiego klubu, jednak po ćwierćfinale jawnie zasugerował, komu kibicuje.
Na oficjalnym koncie FC Barcelony pojawiło się bowiem zdjęcie przedstawiające cieszynkę Raphinii. Neymar zamieścił komentarz, w którym opublikował trzy emotikony nawiązujące do gestu ze zdjęcia.
"Jest klaunem" - napisał jeden z rozwścieczonych kibiców PSG.
"Opuścił nas, kiedy go potrzebowaliśmy. Nie jest legendą", "To takie zimne wobec byłego pracodawcy" - czytamy w pozostałych komentarzach oburzonych fanów PSG.
Z kolei kibicom Barcelony spodobała się reakcja Brazylijczyka. "Piękne", "Raz Cule, zawsze Cule" - pisali fani "Dumy Katalonii".
Rewanż między FC Barceloną a PSG odbędzie się już we wtorek 16 kwietnia o 21.00. Wtedy okaże się, kto zagra w półfinale Ligi Mistrzów. Oprócz tych dwóch drużyn w grze wciąż są także Atletico Madryt, Borussia Dortmund, Manchester City oraz Real Madryt. Finał odbędzie się 1 czerwca na londyńskim Wembley.