• Link został skopiowany

Niebywałe, co się stało z Haalandem. "Bezużyteczny"

Erling Haaland nie ma za sobą udanego meczu przeciwko Realowi Madryt (3:3) w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Norweg został zneutralizowany przez duet Antonio Rudiger - Aurelien Tchouameni. Wcześniej Haaland był ostro krytykowany po hicie z Arsenalem (0:0) przez Roya Keane'a. Teraz na słowa krytyki względem gracza Manchesteru City pozwolił sobie legendarny reprezentant Holandii. - Uważam go za przeciętnego piłkarza - komentuje.
Rafael van der Vaart i Erling Haaland
screen: https://twitter.com/TheEuropeanLad/status/1777810410411827467 | Polsat Sport Premium 1

Real Madryt zremisował 3:3 z Manchesterem City w ćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów na Santiago Bernabeu. Po stronie mistrzów Anglii gole strzelali Bernardo Silva, Phil Foden oraz Josko Gvardiol. "To jeszcze był piłkarski mecz czy już wizyta w muzeum? Dzieło za dziełem, jeden artysta wspanialszy od drugiego. Różne style, w których łatwo się zakochać. Piękno, którego nie uchwycą liczby. I to właśnie jest najpiękniejsze, że City i Real spotkają się jeszcze raz" - tak o tym spotkaniu pisał Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl.

Zobacz wideo Wielka osobowość, problemy w szatni. Ojrzyński ujawnił dwa nazwiska

Nie był to natomiast dobry mecz w wykonaniu Erlinga Haalanda. Norweg wyszedł w podstawowym składzie Manchesteru City, a zgodnie ze statystykami z serwisu Sofascore, miał 20 kontaktów z piłką, jeden celny strzał, 6/9 celnych podań i 4/8 wygranych pojedynków. Bez trudu z Haalandem radził sobie zarówno Antonio Rudiger, jak i Aurelien Tchouameni, którzy po stronie Realu tworzyli parę środkowych obrońców.

Legenda krytykuje Erlinga Haalanda. "Przeciętny piłkarz"

Krytycznie o postawie Haalanda wypowiedział się Rafael van der Vaart na antenie holenderskiej telewizji Ziggo Sport. Były piłkarz Realu z lat 2008-2010 nie przebierał w słowach. - Haaland był bardzo słaby w tym spotkaniu. Jeżeli nie strzela bramek, to jest bezużyteczny dla drużyny. Teraz uważam go za przeciętnego piłkarza - powiedział Holender. Tym samym van der Vaart wypowiedział się bardzo podobnie do Roya Keane'a, który mocno skrytykował Haalanda po hitowym spotkaniu Manchesteru City z Arsenalem (0:0).

- Ogólny poziom gry Haalanda jest słaby. I nie tylko dzisiaj. Jego zagrania, główki i to, jak się zachowuje, są jednak najlepsze na świecie. Myślę, że Haaland musi się poprawić, bo z Arsenalem wyglądał jak gracz League Two (czwarta liga angielska - red.) - wyjaśnił Keane. Wówczas z Haalandem radził sobie duet William Saliba - Gabriel Magalhaes. - Nie zgadzam się z nim, absolutnie nie. Jest menadżerem drugiej czy trzeciej ligi? Nie sądzę. Erling to najlepszy napastnik na świecie - odpowiedział Pep Guardiola, zapytany przez dziennikarzy o słowa Keane'a.

Warto dodać, że od początku marca Haaland zdobył zaledwie trzy bramki w siedmiu spotkaniach, licząc wszystkie rozgrywki. Haaland miał też problemy zdrowotne w trakcie sezonu w związku z urazem stopy, z którym zmagał się od początku grudnia zeszłego roku do końca stycznia br. Przez to Norweg stracił aż dwanaście spotkań w barwach Manchesteru City. Mimo to wciąż może się pochwalić świetnymi statystykami, ponieważ w 37 meczach tego sezonu strzelił 30 goli i zanotował sześć asyst.

Poza półfinałem Ligi Mistrzów Manchester City walczy o mistrzostwo Anglii i finał FA Cup. Zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę zajmuje trzecie miejsce w Premier League z 70 punktami i traci punkt do prowadzącego Arsenalu. W półfinale FA Cup rywalem City będzie Chelsea.

Haaland trafił do Manchesteru City latem 2022 r. za 60 mln euro z Borussii Dortmund. W tym czasie strzelił 82 gole i zanotował 15 asyst w 90 meczach, a w poprzednim sezonie został królem strzelców Premier League z 36 golami. Jego kontrakt z Manchesterem City wygasa w czerwcu 2027 r.

Więcej o: