Telewizja Canal+ po fuzji nSport pokazywała Ligę Mistrzów od sezonu 2012/2013 do 2017/2018. Po tamtych rozgrywkach prawa do najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek przejął Polsat, który pokazywał je przez sześć kolejnych sezonów, licząc aktualny.
- Obecny przetarg na Ligę Mistrzów w całej Europie ma być rekordowy, jeśli chodzi o wpływy. To dlatego, że UEFA zmodyfikowała format rozgrywek. Od sezonu 2024/2025 będzie jedna liga i tabela dla wszystkich 36 rywalizujących klubów. Zamiast sześciu meczów w tej fazie będzie ich osiem - pisał Kacper Sosnowski, dziennikarz Sport.pl pod koniec października ubiegłego roku, dodając wtedy, że polskiego nadawcę Ligi Mistrzów od przyszłego sezonu poznamy właśnie w marcu.
W piątkowy poranek stacja Canal+ poinformowała, że rozgrywki Ligi Mistrzów wracają do nich po sześciu latach. "CANAL+ pozyskał wyłączne prawa do transmisji wszystkich meczów Ligi Mistrzów UEFA, Ligi Młodzieżowej UEFA i Superpucharu UEFA w sezonach 2024/25, 2025/26 i 2026/27 na terenie Polski" - przekazała stacja za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Canal+ przekazał, że pierwszym transmitowanym meczem po wygraniu przetargu będzie Superpuchar UEFA, który w sierpniu zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. "Zaraz po nim rozpocznie się rywalizacja w pierwszej fazie Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Młodzieżowej UEFA, którą będzie można śledzić w CANAL+ i w serwisie streamingowym CANAL+ online" - dodano.
"Wreszcie można się cieszyć oficjalnie. Jestem przekonany, że to informacja, która ucieszy widzów CANAL+" - podsumował na portalu X (dawniej Twitter) dyrektor Canal+ Sport Michał Kołodziejczyk.
W tym sezonie w Lidze Mistrzów jest już faza ćwierćfinałowa. W walce o półfinał PSG zmierzy się z FC Barceloną, Real Madryt z Manchesterem City, Borussia Dortmund z Atletico Madryt, a Arsenal z Bayernem Monachium. Spotkania te zostaną rozegrane w dniach 9 i 10 kwietnia, a rewanże 16 i 17 kwietnia.