Real Madryt pewnie zmierza po mistrzostwo Hiszpanii. Jego przewaga nad drugą Gironą wynosi aż siedem punktów, a nad trzecią Barceloną osiem. Do końca sezonu zostało jeszcze 10 kolejek, ale wydaje się, że rywale nie dysponują aż taką jakością, żeby zagrozić madrytczykom.
W niedzielę wieczorem Real grał z walczącą o utrzymanie Celtą Vigo. I już w 21. minucie wyszedł na prowadzenie. Piękne dośrodkowanie z rzutu rożnego prosto na głowę Ruedigera posłał Luka Modrić. Strzał reprezentanta Niemiec został jeszcze obroniony przez golkipera Celty, ale nie miał on już szans z dwoma dobitkami Viniciusa Juniora.
Potem bardzo długo wynik nie ulegał zmianie. Real był lepszy i miał przewagę, Celta czasem odpowiadała, ale nikt nie umiał skierować piłki do siatki. W 54. minucie Vinicius wszedł w ostrą sprzeczkę z Minguezą, za co został ukarany żółtą kartką - tak samo jak Hiszpan, który go przytrzymywał. Gdy mecz dobiegał już końca, to Real zabrał się za strzelanie. W 79. minucie Luka Modrić znów podszedł do rzutu rożnego, dośrodkował idealnie na głowę Antonio Ruedigera, który oddał potężny strzał. Piłka uderzyła w poprzeczkę i odbiła się od pleców interweniującego bramkarza - i tym samym Guaita miał na swoim koncie samobója.
Trzeci gol dla Realu padł w 88. minucie. Ponownie był to gol samobójczy, ale tym razem piłkarze Celty ponoszą już całkowitą winę za to trafienie. Vinicius dośrodkował piłkę w pole karne. Z tą wrzutką minął się nieporadnie interweniujący Guaita, przez co futbolówka trafiła Carlosa Domingueza i wpadła do bramki.
W 94. minucie Real dobił rywala. Ceballos posłał piękne podanie do Ardy Gulera, który minął Guaitę i mimo ostrego kąta strzelił gola na 4:0. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec spotkania.
Ta wygrana oznacza, że Real utrzymał przewagę nad swoimi największymi rywalami do tytułu. W 28. kolejce wygrały zarówno Barcelona (1:0 z Mallorcą) jak i Girona FC (2:0 z Osasuną). W następnej serii gier wszyscy pretendenci do tytułu zagrają na wyjeździe. Podopieczni Carlo Ancelottiego zmierzą się z Osasuną, Barcelona pojedzie do Madrytu, gdzie zagra z Atletico, a Girona spróbuje pokonać Getafe.