Remisem 1:1 zakończyło się środowe spotkanie Ligi Mistrzów między Realem Madryt i RB Lipsk. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 65. minucie po bramce Viniciusa Jr, który wykorzystał prostopadłe podanie Jude'a Bellinghama.
Goście wyrównali trzy minuty później, kiedy dośrodkowanie Davida Rauma na bramkę zamienił Willi Orban. Mimo że RB Lipsk atakowało do ostatnich sekund, to w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zagra Real, który w pierwszym meczu wygrał 1:0.
Spotkanie stało nie tylko na wysokim poziomie sportowym. W jego trakcie doszło do kilku spięć między zawodnikami obu drużyn. Między innymi w drugiej połowie doszło do starcia Viniciusa Jr z obrońcami RB Lipsk.
To jednak nie Brazylijczyk, ani nie zawodnicy Realu byli prowodyrami skandalicznego zachowania. Po przerwie doszło do spięcia między napastnikiem RB Lips - Loisem Opendą - oraz obrońcą Realu - Danim Carvajalem.
W trakcie słownego starcia Openda miał obrazić matką hiszpańskiego zawodnika. "Pi*****ę ją, k***ę" - miał powiedzieć belgijski zawodnik, o czym doniosły hiszpańskie media. Na razie nie wiadomo, czy w sprawie zostanie wszczęte śledztwo i czy Opendzie grozi zawieszenie.
Real to kolejna drużyna, która awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek dokonały tego Paris Saint-Germain oraz Bayern Monachium, a w środę też obrońcy tytułu - Manchester City.
Przed nami kolejne mecze tej rundy. We wtorek spotkania Arsenal - FC Porto i FC Barcelona - Napoli. W środę zagrają Atletico Madryt z Interem Mediolan oraz Borussia Dortmund z PSV Eindhoven.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!