Europejskie rozgrywki wkroczyły już w fazę pucharową. W Lidze Mistrzów zakończyły się pierwsze mecze 1/8 finału, po których zaliczkę wypracował sobie Real Madryt (1:0 z RB Lipsk), Manchester City (3:1 z Kopenhagą), PSG (2:0 z Realem Sociedad), Lazio (1:0 z Bayernem Monachium), Inter Mediolan (1:0 z Atletico Madryt) i FC Porto (1:0 z Arsenalem). W meczach Napoli - Barcelona i PSV Eindhoven - Borussia Dortmund padały remisy 1:1. Teraz UEFA postanowiła ukarać jeden z klubów przed rundą rewanżową, która czeka nas w marcu.
Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA (CEDB) podjęła decyzję o ukaraniu Bayernu Monachium za zachowanie kibiców na Stadio Olimpico podczas przegranego 0:1 meczu z Lazio. Mowa tutaj o rzucaniu różnych przedmiotów i odpalaniu materiałów pirotechnicznych. To skończyło się karą grzywny w łącznej wysokości 50,75 tys. euro. Dodatkowo kibice Bayernu nie będą mogli się udać na kolejny mecz wyjazdowy w Lidze Mistrzów - albo na etapie ćwierćfinału, albo, w przypadku odpadnięcia, na początku fazy grupowej w kolejnym sezonie.
Na szczęście dla Bayernu rewanżowy mecz z Lazio, który odbędzie się w najbliższy wtorek o godz. 21:00, będzie rozgrywany na Allianz Arenie w Monachium. Wcześniej jednak Bayern zagra ligowe spotkanie na wyjeździe z Freiburgiem. Ten mecz odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 20:30. Tuż po porażce z Lazio w połowie lutego Bayern przegrał 2:3 z Vfl Bochum, a później pokonał 2:1 RB Lipsk po dublecie Harry'ego Kane'a w końcówce spotkania.
Thomas Tuchel nie będzie mógł skorzystać w tym meczu z Dayota Upamecano, który obejrzał czerwoną kartkę na Stadio Olimpico i musi pauzować przez jedno spotkanie. W przypadku najbliższego spotkania z Freiburgiem poza kadrą Bayernu będzie Matthijs de Ligt, Leroy Sane, Noussair Mazraoui, Kingsley Coman czy Sacha Boey.
Bayern Monachium zajmuje drugie miejsce w lidze niemieckiej z 53 punktami po 23 meczach i traci osiem do prowadzącego Bayeru Leverkusen.