Real Madryt notuje bardzo udany sezon. Po 24 kolejkach jest liderem La Liga. Nad drugą Gironą, z którą mierzył się w zeszły weekend, ma pięć punktów przewagi. Wiele wskazuje więc na to, że mistrzostwo Hiszpanii wróci do stolicy. Real to także jeden z faworytów do końcowego triumfu w Lidze Mistrzów.
We wtorek hiszpański zespół przystąpi do rywalizacji w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Jego rywalem w 1/8 finału będzie RB Lipsk. Pierwsze spotkanie odbędzie się właśnie w Niemczech. Na nieszczęście dla Realu, na lotnisku w Lipsku trwa właśnie strajk, z którego powodu "Królewscy" musieli zmienić plany dotyczące podróży.
Około godziny 11:30 Real wylądował na oddalonym od Lipska o około 120 kilometrów lotnisku w Erfurcie. Prosto z niego autostradą A4 udali się w kierunku hotelu. Niestety po drodze napotkały ich kolejne problemy. Biała Toyota Avensis uderzyła w bok autokaru Realu i spowodowała drobne uszkodzenia pojazdu, o czym poinformował "Bild". Do stłuczki doszło podczas zmiany pasa przez osobówkę, której kierowca najprawdopodobniej popełnił błąd. Nie wiadomo na razie, na ile wycenione zostaną uszkodzenia autokaru "Królewskich". Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Po nieplanowanym postoju spowodowanym stłuczką, pojazd na pokładzie z piłkarzami i sztabem Realu ruszył w dalszą trasę i ostatecznie po godzinie 14:30 dotarł do hotelu w Lipsku. Po południu drużyna mogła udać się więc na oficjalny trening i briefing medialny.
Starcie Realu z RB Lipsk zaplanowano na wtorek 13 lutego na godzinę 21:00. O tej samej porze odbędzie się też mecz Kopenhagi z Manchesterem City.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!