Napoli nadal nie ma pewnego awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Wszystko wyjaśni się dopiero we wtorkowym spotkaniu ostatniej kolejki. W nim podejmie Sporting Braga, również mający szanse na awans. Jako że mecz budzi olbrzymie emocje, to lokalne władze podjęły bardzo ważną decyzję, dotyczącą dostępności wybranych produktów.
Przy okazji gmina Neapol wydała rozporządzenie, w którym zakazano sprzedaży i dystrybucji napojów alkoholowych i spirytusowych, a także sprzedaży i dystrybucji jakichkolwiek napojów w butelkach, puszkach, pojemnikach szklanych, sztywnym plastiku lub tetrapaku w okolicach stadionu. Wyjątkiem od tej zasady jest sprzedaż napojów bezalkoholowych w lekkich kubkach plastikowych lub papierowych. W niektórych obszarach zakaz obowiązuje od wtorku już od godz. 7:00 i potrwa do środy do odwołania. Kary za złamanie zakazu wynoszą od 25 do 500 euro.
Na ten krok zdecydowano się ze względów bezpieczeństwa. Warto przypomnieć, że przy okazji listopadowego spotkania LM pomiędzy Napoli a Unionem Berlin na ulicach doszło do starć niemieckich pseudokibiców z policją - władze miasta z pewnością chcą uniknąć kolejnych napięć. Zakaz sprzedaży alkoholu może w tym pomóc, takie rozwiązanie zastosowano choćby przy okazji marcowego meczu eliminacji Euro 2024 pomiędzy Włochami a Anglią, który rozegrano właśnie w Neapolu.
Na ten moment mistrzowie Włoch mają siedem punktów i zajmują drugie miejsce w grupie. Jest już przesądzone, że nie dogonią prowadzącego Realu Madryt (15 punktów). Nad Bragą mają trzy punkty przewagi, w dodatku w pierwszym meczu pokonali ją 2:1. To oznacza, że we wtorek mogą sobie pozwolić nawet na jednobramkową porażkę, a i tak awansują. Natomiast jeśli przegrają wyżej, spadną na trzecie miejsce i wiosną zagrają w 1/16 finału Ligi Europy.