Robert Lewandowski ma za sobą rozczarowujący okres w FC Barcelonie. Nie dość, że doznał kontuzji, to jeszcze ma problemy ze strzelaniem goli - po raz ostatni trafił 23 września w ligowym meczu z Celtą Vigo (3:2). A że w kadrze zespołu brakuje mu konkurenta na odpowiednim poziomie, to przydałyby się wzmocnienia.
Z tym w przypadku Katalończyków jest problem. To dlatego, że muszą ciąć wydatki, aby spełnić limity finansowe narzucone przez La Ligę. Z tego powodu nie mogą choćby rejestrować nowych graczy, jak choćby 18-letniego napastnika Vitora Roque (zapłacono za niego 40 milinów euro, planowo ma przyjść w lipcu 2024 r.), mogącego zająć miejsce w składzie w obliczu słabszej formy Lewandowskiego.
Nowe informacje w tej sprawie przekazał kataloński "Sport", według którego w zimie zostanie podjęta próba przyspieszenia transferu Brazylijczyka. "W przyszłym tygodniu spróbują rozwiązać problem z rejestracją Vitora Roque, ale jest to skomplikowane. Jego przybycie nie jest pewne" - czytamy.
Obecnie przedstawiciele 18-latka przebywają w stolicy Katalonii i czekają na decyzję w sprawie transferu - ta powinna zapaść najpóźniej w połowie grudnia. "Przyszły tydzień będzie kluczowy, ponieważ Barcelona będzie już miała pewność, czy zaistnieje możliwość zarejestrowania go w La Lidze" - napisano.
Szefowie klubu i Xavi są zgodni co do tego, że zimą przydałyby się wzmocnienia na kilku pozycjach, lecz na ten moment wydaje się to mało realne. "Rejestracja piłkarzy jest niemożliwa, chyba że nastąpi zmiana przepisów lub pojawią się nieoczekiwane dochody sponsorskie albo ze sprzedaży zawodników" - podsumowano.
Klubowy bilans Roberta Lewandowskiego w tym sezonie to 13 meczów, sześć goli i cztery asysty. Z kolei Vitor Roque w 42 występach dla Athletico Paranaense zdobył 20 bramek i zanotował osiem asyst.