W sobotę o godzinie 16:15 rozpoczęło się długo wyczekiwane El Clasico. Wiadomo już było, że w spotkaniu zdoła zagrać Robert Lewandowski, który wyleczył niedawny uraz. Polak nie wyszedł jednak w pierwszym składzie, a jego miejsce zajął Ferran Torres.
Pomimo braku najlepszego strzelca w pierwszym składzie FC Barcelona szybko objęła prowadzenie. W szóstej minucie Ilkay Gundogan wykorzystał błąd obrony Realu Madryt i przejął piłkę w polu karnym. Niemiec miał przed sobą jedynie bramkarza i nie miał żadnych problemów ze zdobyciem bramki.
FC Barcelona kontynuowała dobrą grę i niedługo później mogła podwyższyć prowadzenie. W 16. minucie Fermin Lopez stanął przed doskonałą okazją. Młody Hiszpan oddał strzał z pola karnego, ale piłka odbiła się od słupka. Real mógł mówić o sporym szczęściu w tej sytuacji.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ilkay Gundogan przeniósł się do FC Barcelony latem tego roku z Manchesteru City. Niemiec dobrze spisuje się w nowym klubie. Regularnie gra w wyjściowym składzie i ma już na koncie cztery asysty. Sobotni gol przeciwko Realowi był jego pierwszym trafieniem w bieżącym sezonie.
Trwające El Clasico jest bardzo ważnym meczem dla obydwu drużyn. Jeśli FC Barcelona dowiezie zwycięstwo do końca, to wyprzedzi w tabeli Real Madryt. Obecnie ekipa Xaviego ma 24 punkty i zajmuje trzecie miejsce. Stołeczny zespół z kolei z 25 punktami na koncie plasuje się na drugiej pozycji. Liderem jest Girona (28 punktów).