W środowy wieczór rozegrano osiem spotkań 3. kolejki Ligi Mistrzów. Padło w nich kilka widowiskowych bramek, jak ta Fermina Lopeza z meczu FC Barcelony z Szachtarem Donieck (2:1) czy Kyliana Mbappe ze starcia PSG z AC Milanem (3:0). Doszło też do kilku fatalnych pomyłek. Spektakularne pudło z rzutu wolnego zaliczył Ronald Araujo, na co w wymowny sposób zareagował sam Robert Lewandowski. Jednak nie o tym niecelnym strzale mówi się najwięcej. Jeszcze lepszej okazji nie wykorzystał Valentin Castellanos.
Do fatalnej pomyłki doszło w 57. minucie wyjazdowego meczu Lazio Rzym z Feyenoordem Rotterdam. Wówczas na tablicy wyników było 2:0 dla gospodarzy. Włoska ekipa z całych sił walczyła o zdobycie gola kontaktowego i była bliska zrealizowania celu. Wówczas Mattia Zaccagni oddał strzał z lewej strony pola karnego, który z trudem wybronił golkiper. Nie był jednak w stanie złapać piłki i ta wpadła tuż pod nogi znajdującego się na piątym metrze Castellanosa. Ten miał więc wielką szansę, by stać się bohaterem drużyny. Tym bardziej że zaledwie kilka minut wcześniej wszedł na murawę i już znalazł się w stuprocentowej sytuacji.
Ostatecznie został jednak antybohaterem. Argentyński napastnik próbował umieścić futbolówkę w siatce, ale trafił nieczysto i posłał ją wysoko w trybuny. Po całej akcji piłkarz jedynie złapał się za głowę. Niewykluczone, że tym fatalnym uderzeniem będzie pretendował do miana największego pudła sezonu Ligi Mistrzów. - Jak on tego nie strzelił? Bardzo dobrze zapowiadająca się akcja, natomiast ta finalizacja w fatalnym stylu - podkreślali komentatorzy Polsatu Sport.
Ta bramka mogła odmienić losy rywalizacji, ale ostatecznie tak się nie stało. Pudło zmobilizowało za to rywali, którzy w 74. minucie podwyższyli prowadzenie na 3:0. Z kolei bramkę honorową dla Lazio dopiero w 83. minucie z rzutu karnego zdobył Pedro.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Porażka zepchnęła Lazio Rzym na trzecie miejsce w tabeli. Na koncie włoskiej ekipy są cztery punkty. O jeden punkt więcej ma drugie Atletico Madryt, a na czele znajduje się Feyenoord (sześć punktów). Drużyna z Rzymu nie będzie musiała długo czekać na zrewanżowanie się holenderskiemu zespołowi. Już we wtorek 7 listopada dojdzie do ponownego spotkania tych ekip. Mecz zaplanowano na godzinę 21:00.