Odkąd Vinicius trafił do Realu Madryt bardzo często zdarza się, że kibice innych drużyn dopuszczają się rasistowskich okrzyków w jego stronę. W zeszłym sezonie taka sytuacja miała miejsce np. w przegranym 0:1 przez Real meczu z Valencią. Wtedy statystycy wyliczyli, że był to już dziewiąty incydent rasistowski, którego ofiarą pada Brazylijczyk. Podobna sytuacja miała miejsce podczas ostatniego starcia z Seviilą.
Okazuje się, że nienawiść do Brazylijczyka przejawiają nie tylko kibice, ale i pracownicy innych klubów. Mowa o członku zarządu Barcelony - Mikelu Campsie. Po meczu Real Madryt - SC Braga (2:1) na profilu portalu X (dawniej Twitter) mężczyzny pojawił się karygodny wpis. Camps stwierdził, że Viniciusa Juniora powinno spoliczkować się za to, co robi na boisku. Przypuszcza się, że Hiszpan wylał frustrację po jednej z akcji, w której skrzydłowy Realu wszedł w ostry pojedynek z piłkarzem rywali.
"To wcale nie jest rasistowskie. Należy mu policzek za to, że jest klaunem i bufonem, który wykonuje bezsensowne i niepotrzebne akrobacje na środku boiska" - napisał Mikel Camps. Po kilkunastu minutach ktoś z działu marketingu zapewne utemperował członka zarządu za te skandaliczne słowa, przez co wpis zniknął z portalu. Mimo to w internecie nic nie ginie.
Na słowa członka zarządu Barcelony zareagował inny Brazylijczyk występujący w Realu Madryt, czyli Rodrygo. - Nawet nie wiem, czy mogę o tym rozmawiać, ponieważ klub zawsze odradza nam poruszanie takich tematów. To było niefortunne i bardzo brzydkie - powiedział zawodnik cytowany przez hiszpańską "Marcę".
W trakcie wspomnianego spotkania z Sevillą kibice rywali znów zaczęli wyzywać Viniciusa Juniora oraz pokazywać niestosowne gesty w jego kierunku. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że klub błyskawicznie wydała oficjalny komunikat w którym, informując o podjętych krokach. "Sevilla potępia wszystkie rasistowskie i ksenofobiczne zachowania i będzie ściśle współpracować z władzami, żeby zapewnić podjęcie odpowiednich działań. Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca w Sevilli" - czytamy w mediach społecznościowych hiszpańskiej drużyny.