Długo wydawało się, że FC Kopenhaga może sprawić sensację we wtorkowy wieczór. Od 56. minuty po golu Lukasa Leragera mistrzowie Danii prowadzili z Bayernem Monachium 1:0. Zespół, który w fazie play-off Ligi Mistrzów wyeliminował Raków Częstochowa, grał świetny mecz, jednak ostatecznie nie zdobył nawet punktu.
Wszystko przez dwa momenty błysku drużyny Thomasa Tuchela. W 67. minucie do wyrównania doprowadził Jamal Musiala, a siedem minut przed końcem meczu po podaniu Thomasa Muellera Kamila Grabarę pokonał Mathys Tel.
Wynik 1:2 Duńczycy mogli przyjąć z pewnym rozczarowaniem. Mimo to piłkarze Kopenhagi zostali wysoko ocenieni w tamtejszych mediach. Wśród nich na pochwały zapracował Grabara, który kolejny raz z dobrej strony pokazał się w Lidze Mistrzów.
Na "piątkę" w dziesięciostopniowej skali Grabarę ocenili dziennikarze portalu bold.dk. To nota przeważająca w Kopenhadze, jednak warto podkreślić, że żaden z piłkarzy nie został oceniony niżej. Wyższe oceny otrzymali natomiast Lerager, Kevin Diks, Denis Vavro, Viktor Claesson (6) oraz Birger Meling i Diogo Goncalves (7). "Szóstkę" Grabarze wystawili zaś dziennikarze portalu plbold.dk.
"Grabara mógł złapać pierwsze doświadczenie w meczu z Bayernem, ponieważ latem przeniesie się do VfL Wolfsburg. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, przed przerwą miał mało pracy. W drugiej połowie nie dał rady strzałom Musiali i Tela, ale naprawdę nie można go za to winić" - przeczytaliśmy w uzasadnieniu oceny dla polskiego bramkarza na portalu bold.dk.
Podobnie Grabarę ocenił sportowy tygodnik "Tipsbladet". Ten wystawia noty w sześciostopniowej skali i przyznał Polakowi "trójkę". Tu jednak na wyższe oceny zapracowali zawodnicy z pola. Wyższe noty od Grabary otrzymali Vavro, Claesson, Mohamed Elyounoussi, Elias Achouri (4) oraz Diks, Meling, Lerager i Goncalves (5).
"To był dla niego ważny test, bo już niedługo będzie grał przeciwko Bayernowi w Bundeslidze. Grabara spisał się całkiem nieźle. Obronił to, co musiał obronić. Przy obu bramkach nie mógł nic zrobić" - przeczytaliśmy w uzasadnieniu.
Na "czwórkę" w sześciostopniowej skali Grabara zapracował u dziennikarzy portalu ekstrabladet.dk. Na wyższe oceny zasłużyli tam tylko Diks, Meling, Lerager i Goncalves (5). Niżej zaś ocenieni zostali Falk, Elyounoussi i Roony Bardghji (3).
"Grabara był na miejscu, gdy jego drużyna tego potrzebowała. Przy obu golach nie miał szans. Polak jak zwykle spisał się bardzo dobrze i jedyne, czego może żałować, to wynik i kilka niedokładnych wybić piłki" - przeczytaliśmy w opisie.
Po dwóch kolejkach FC Kopenhaga zajmuje trzecie miejsce w grupie z punktem na koncie. Duńczycy wywalczyli go dwa tygodnie temu w spotkaniu z Galatasaray (2:2). Drużyna Grabary traci trzy punkty do Turków i pięć do Bayernu, a o punkt wyprzedza Manchester United.
To właśnie Anglicy będą najbliższym rywalem mistrzów Danii. Ich pierwsze spotkanie 24 października na Old Trafford.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!