Grabara wywołał burzę jednym wpisem. "Absolutnie obrzydliwe"

Kamil Grabara jeszcze przed spotkaniem z Galatasaray podpadł kibicom tureckiego zespołu. W środę FC Kopenhaga zremisowała w Stambule 2:2, a polski bramkarz był jednym z bohaterów mistrzów Danii. Tuż po meczu ponownie dał o sobie znać jego buńczuczny temperament, gdy dodał wpis na Instagrama. Jednak szybko wycofał się ze słów, które osobiście dotknęły fanów Galatasaray. Na dodatek Polak wyłączył komentarze.

Kamil Grabara i jego FC Kopenhaga mają za sobą pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Chociaż mistrzowie Danii prowadzili 2:0 do 86. minuty na wyjeździe z Galatasaray, to ostatecznie tylko zremisowali 2:2. "Nie bez powodu te ręce są warte ponad 100 milionów. Ta prawa ręka była ze stali i gdyby nie Polak, Kopenhaga szybko by się pogrążyła. Bez szans przy dwóch bramkach rywali" - czytamy w ocenie występu Kamila Grabary.

Zobacz wideo Probierz się wzrusza? "Nie jestem chłodnym sukinsynem"

Tuż przed tym spotkaniem Grabara na pewno podpadł kibicom Galatasaray, porównując im do lokalnego rywala. - Słyszałem od mojego przyjaciela, że kibice Fenerbahce są lepsi - mówił w rozmowie z mediami. Po meczu jeden z tureckich dziennikarzy, Burhan Can Terzi, zapytał Grabarę. - Kamil, czy byłeś w piekle? - bramkarz tylko na niego spojrzał i nie odpowiedział na to pytanie.

Kamil Grabara opublikował post na Instagramie, a po krytyce go zedytował 

Tuż po spotkaniu bramkarz Kopenhagi podpalił kibicom tureckiego zespołu za sprawą wpisu opublikowanego na Instagramie, w którym podsumował środowy mecz. "Zasługiwaliśmy na trzy punkty w tej gó****nej dziurze, ale takie jest życie. Walczymy dalej" - napisał początkowo, odnosząc się do stadionu Galatasaray. 

To mocno dotknęło kibiców tureckiego zespołu. "Grabara powinien zostać ukarany za tak lekceważący wpis. Żaden profesjonalny piłkarz nie powinien tak się zachowywać. Absolutnie obrzydliwe" - czytamy we wpisie, w którym oznaczono profile Ligi Mistrzów i UEFA.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Po czasie Grabara zedytował swój wpis i "gó****ną dziurę" zmienił na "gó****ny mecz". Wyłączył także możliwość komentowania tego zdjęcia. Można spodziewać się, że jego wymiana uprzejmość z kibicami Galatasaray wróci przy okazji meczu w Kopenhadze, który zostanie rozegrany 12 grudnia.

 

Po tym spotkaniu FC Kopenhaga zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy A za Bayernem Monachium, który pokonał u siebie Manchester United 4:3. 

Więcej o: