REKLAMA
Advertisement

Mieli dwa kluby w LM i byli 9. siłą Europy. Teraz zapaść. Tak źle nie było od 14 lat

Tak źle w ukraińskiej piłce nie było od ponad dekady. W tegorocznej edycji europejskich pucharów nasi sąsiedzi mieli czterech przedstawicieli. Zostało tylko dwóch, a wśród nich zabraknie Dynama Kijów, dla którego jest to pierwsza taka sytuacja od 18 lat.

W poprzednim sezonie polscy kibice w pewnym sensie "żyli" występami ukraińskich zespołów w europejskich pucharach. Szachtar Donieck występował w Lidze Mistrzów i ze względu na wojnę w Ukrainie rozgrywał domowe mecze na stadionie Legii Warszawa. Do Polski przyleciały więc Real Madryt, RB Lipsk i Celtic Glasgow, a także Stade Rennes oraz Feyenoord Rotterdam, z którymi zmierzył się w fazie pucharowej Ligi Europy. 

Zobacz wideo Polska ma kolejny imponujący stadion! Sportowa perełka

Ukraina z najgorszym wynikiem od lat. Tylko dwa kluby w europejskich pucharach

W bieżącym sezonie Szachtar zrezygnował z tej opcji i wybrał niemiecki Hamburg. To tam jedna z dwóch ukraińskich drużyn będzie występowała w Lidze Mistrzów. Ekipa z Doniecka miała zapewniony udział w fazie grupowej po zdobyciu mistrzostwa kraju. W niej zmierzy się z FC Barceloną, Royal Antwerpia oraz FC Porto.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wiadomo już, że w europejskich pucharach zagra też inny zespół z Ukrainy. Jest nim Zoria Ługańsk, która zakwalifikowała się do Ligi Konferencji Europy. O tym, z kim zmierzy się w fazie grupowej, dowie się w piątek 31 sierpnia. Wówczas odbędzie się losowanie grup. W nim rywali pozna też Legia Warszawa, która wyeliminowała w ostatniej fazie kwalifikacji duńskie FC Midtjylland. 

W rozgrywkach UEFA zabraknie dwóch innych ukraińskich klubów, które miały szansę na awans. SK Dnipro-1 zaczęło kwalifikacje do Ligi Mistrzów od drugiej rundy. W niej lepszy okazał się Panathinaikos, który zwyciężył 5:3. Dnipro spadło więc do el. Ligi Europy, ale i tutaj nie poszło po jego myśli. Klub poniósł dotkliwą porażkę 1:4 ze Slavią Praga. Ta sama drużyna w fazie play-off kwalifikacji pokonała 2:3 Zorię Ługańsk. 

Zoria miała już zagwarantowany awans do fazy grupowej Ligi Konferencji. Dnipro musiało sobie to miejsce wywalczyć w kwalifikacjach. W ostatniej rundzie trafił na Spartak Trnava, przegrał 2:3 w dwumeczu i pożegnał się z pucharami. W międzyczasie o awans starało się także Dynamo Kijów, ale musiało uznać wyższość Besiktasu Stambuł, z którym przegrało 2:4). 

Jak zauważył BuckarooBanzai, tak źle w ukraińskiej piłce nie było od wielu lat. Pierwszy raz od 14 lat Ukraina będzie miała tylko dwóch przedstawicieli w pucharach. Dynamo Kijów nie awansowało do fazy grupowej po raz pierwszy od 18 lat. A do tego spośród wszystkich klubów tylko jednemu udało się wygrać mecz w eliminacjach (Dynamo wygrało 3:2 dwumecz z Arisem).

Ukraina jeszcze w sezonie 2020/21 miała dwa kluby grające w Lidze Mistrzów: Szachtar Donieck i Dynamo Kijów. Oba zakończyły fazę grupową na 3. miejscu, co gwarantowało grę w fazie pucharowej Ligi Europy (w tym samym roku w fazie grupowej LE grała Zoria Ługańsk). Oba kluby dotarły do 1/8 finału, gdzie przegrały kolejno 1:5 z AS Romą oraz 0:4 z Villarrealem. 

Wyniki w ostatnich latach mogą mieć druzgocące skutki dla Ukrainy w rankingu krajowym UEFA. W latach 2015-2020 kraj ten zajmował 9. miejsce. Obecnie zajmuje 17. pozycję i jeśli kluby grające w europejskich pucharach nie zdobędą punktów, grozi mu spadek za Polskę, która jest obecnie na 21. miejscu. Na coraz gorszą sytuację ukraińskiego futbolu ma wpływ wiele czynników. Przede wszystkim wojna, przez którą wielu zagranicznych piłkarzy odeszło, a kluby w europejskich pucharach grają poza granicami państwa. Znacznie pogorszyła się także sytuacja finansowa klubów

Więcej o: