• Link został skopiowany

Szwardze oberwało się po odpadnięciu Rakowa z LM. "Ciekawe, jak to wytłumaczy"

Raków Częstochowa nie zagra w Lidze Mistrzów, choć zabrakło niewiele. Po meczu z FC Kopenhagą (1:1) eksperci najwięcej pretensji mają jednak do... Dawida Szwargi, który dość długo nie decydował się na zmiany w ataku. "Ciekawe, jak wytłumaczy", "Wystarczyło grać Zwolakiem" - czytamy.
Szwarga
fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Już od pierwszych minut środowego meczu na Parken widać było, że Kopenhaga jest w nieco lepszej formie. Potwierdziło się to pod koniec pierwszej połowy, kiedy to gospodarze zdobyli gola na 1:0 - nomen omen po błędzie Vladana Kovacevicia. Wtedy stało się jasne, że mistrzom Polski o Ligę Mistrzów będzie niezwykle trudno. Choć w końcówce nadzieję dał Łukasz Zwoliński strzelając na 1:1, to ostatecznie Rakowowi zostanie tylko gra w Lidze Europy.

Zobacz wideo Polska ma kolejny imponujący stadion! Sportowa perełka

Dawid Szwarga "nie pomógł". Eksperci nie mają wątpliwości

To właśnie były napastnik Lechii Gdańsk był bohaterem końcówki meczu. Zwoliński na placu gry pojawił się jednak dopiero w 84. minucie, co zdaniem ekspertów nie było dobrą decyzją Dawida Szwargi. Fabian Piasecki w dwumeczu zbytnio się nie popisał. "Ciekawe, jak Dawid Szwarga wytłumaczy kibicom i sobie pierwszeństwo Piaseckiego przed Zwolińskim" - zastanawia się Marcin Gazda z Eleven Sports.

"Wystarczyło grać Zwolakiem od początku w tym dwumeczu, zamiast wystawiać drewnianego Piaseckiego bez żadnych atutów. Ba! Wystarczyło dawać temu Zwolińskiemu przynajmniej pół godziny, a nie pięć minut" - przyznał Bartosz Naus ze Sport.pl.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

"Raków Częstochowa w fazie grupowej Ligi Europy. Za późno ten zryw, za późno wprowadzony został Zwoliński, a ogólnie zmiany coś faktycznie wniosły - w tym gola. Dawid Szwarga w mojej opinii nie pomógł w tym dwumeczu. Szkoda" - ocenił Tomasz Hatta z portalu igol.pl.

FC Kopenhaga lepsza od Rakowa. "Nie była to przepaść"

Według Pawła Karpiarza ze Sport.pl wynik 2:1 w dwumeczu należy jednak uznać za sprawiedliwy. "Dyskusja pewnie będzie się toczyć wokół dwóch farfocli, spalonego i 10 ostatnich minut Rakowa. Ja jednak po tym co widziałem powiedziałbym, że awansował lepszy zespół. Nie była to przepaść, ale jednak" - ocenił.

"Awansował zespół, który wykorzystał więcej z nielicznych szans. Kopenhaga wykonała plan i przez prawie cały mecz skutecznie przeszkadzała Rakowowi w tworzeniu groźnych sytuacji. Gol Zwolińskiego padł trochę za późno. Zasłużony awans Duńczyków. Mamy jedną drużynę w LE i czekamy na kolejną w LKE" - dodał Błażej Łukaszewski z portalu Meczyki.pl.

Paweł Gołaszewski z tygodnika "Piłka Nożna" podkreslił jednak, że Raków wywalczył cenne punkty w rankingu UEFA. "Szkoda, tak po prostu. Dopisujemy 0,125 do rankingu. Dzięki Raków za emocje w tych eliminacjach i jazda w Lidze Europy!" - napisał.

Raków Częstochowa swoich rywali w fazie grupowej Ligi Europy pozna w piątek 1 września. Wówczas odbędzie się losowanie.

Więcej o: