W pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów Raków Częstochowa przez długi czas prowadził przed własną publicznością 2:0 z Arisem Limassol. W końcówce meczu rywale strzelili jednak gola na 1:2 i sytuacja mistrzów Polski nieco się skomplikowała. W spotkaniu rewanżowym pomimo problemów spowodowanych wysokimi temperaturami Raków wygrał 1:0 i tym samym awansował do czwartej rundy. Bohaterem został Fran Tudor, który strzelił gola na początku drugiej połowy. "Raków Częstochowa cierpiał, ale wycierpiał" - podsumował mecz Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl.
Teraz drużyna Dawida Szwargi rozegra dwumecz z FC Kopenhagą, która wyeliminowała Spartę Praga. Raków czekać będzie bardzo trudne zadanie i nie będzie faworytem tego starcia. Dowodem na to są między innymi wyliczenia statystyka Piotra Klimka, który przedstawił, że mistrz Polski ma jedynie 35,4 proc. szans na awans do Ligi Mistrzów. Szanse rywali z kolei oceniane są na 64,6 proc.
Raków nie jest jednak w najgorszej sytuacji. Najniżej ocenia się prawdopodobieństwo gry Dynama Zagrzeb w Lidze Mistrzów. Wynosi ono 14,8 proc. Chorwaci są blisko odpadnięcia z eliminacji po porażce 1:2 z AEK-iem Ateny w pierwszym meczu. Rewanż odbędzie się w sobotę. Z zespołów z czwartej rundy eliminacji z kolei najmniej szans na grę w Lidze Mistrzów daje się Molde (26,8 proc.), które zagra z Galatasaray.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pierwszy mecz Rakowa z FC Kopenhagą odbędzie się 22 sierpnia w Częstochowie. Rewanż w stolicy Danii zaplanowany jest na 30 sierpnia. W przypadku porażki drużyna Dawida Szwargi i tak zagra w europejskich pucharach, ponieważ jest już pewna gry w Lidze Europy.