Takiej sensacji nie spodziewał się nikt. Zespół z Wysp Owczych Kl Klaksvik wyeliminował po rzutach karnych szwedzkie BK Hacken i awansował do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów i tym samym ma już zapewnioną grę co najmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. To pierwszy taki sukces w historii kraju.
Choć awans do fazy grupowej europejskich pucharów to bardzo dobra wiadomość dla sympatyków futbolu na Wyspach Owczych, to jednak są też niepokojące wieści. Jak przekazał dziennikarz Adam Kotleszka, problemem może być... pogoda oraz terminarz spotkań grupowych.
"Sezon ligowy na Wyspach Owczych kończy się w październiku, bo później pogoda niespecjalnie pozwala grać w piłkę. Ostatni mecz w fazie grupowej zagrają w grudniu" - czytamy. To faktycznie może stanowić kłopot dla Kl Klaksvik. "Ale to problemy na później, dziś wielkie święto farerskiej piłki" - dodał Kotleszka.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Dziennikarz zauważył też, że większość zawodników drużyny na co dzień pracuje w innych zawodach. Piłka nożna ma na Wyspach Owczych raczej charakter amatorski. Nie powinno to jednak stanowić większego problemu w europejskich pucharach. "Tu nie powinno być problemów z wolnym w ciągu tygodnia na puchary, bo prace zawodnicy mają poukładane pod piłkę" - napisał.
W III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów Kl Klaksvik zmierzy się z norweskim Molde. W przypadku awansu w IV rundzie mogą trafić na którąś z europejskich potęg m.in. Dinamo Zagrzeb, Spartę Praga czy turecki Galatasaray. Pierwszy mecz z Molde zaplanowano na przyszły tydzień.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!