• Link został skopiowany

Manchester City pokazał, co potrafi. I ta mina Guardioli. Kosmos [WIDEO]

Manchester City pokonał 4:0 z Realem Madryt w drugim meczu półfinałowym Ligi Mistrzów na Etihad Stadium. Autorem dwóch bramek był Bernardo Silva, który najpierw wykończył świetne podanie Kevina De Bruyne, a później sam skonstruował sobie drugą akcję bramkową. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Julian Alvarez.
City prowadzi z Realem
https://twitter.com/sport_tvppl/status/1658917397309390853

Rywalizacja w tegorocznej Lidze Mistrzów wchodzi w decydującą fazę. We wtorek poznaliśmy pierwszego finalistę - jest nim Inter Mediolan. Aktualnie na Etihad Stadium w Manchesterze trwa drugi rewanż między City a Realem Madryt. Tydzień temu na Santiago Bernabeu padł remis 1:1.

Zobacz wideo Traktowanie sędziów? Listkiewicz nie kryje oburzenia

Manchester City prowadzi! Niebieska część Manchesteru w euforii

Bliżej awansu do finału jest City, które całkowicie zdominowało Real. W 23. minucie Bernardo Silva wyprowadził zespół na prowadzenie pięknym strzałem w prawy róg bramki. Bramkę poprzedziła piękna akcja i świetne zagranie Kevina de Bruyne. Thibaut Courtois był bez szans.

Nie trzeba było długo czekać i na Etihad padł drugi gol. I znów autorem był Bernardo Silva, który rozgrywa świetne zawody. W 37. minucie przejął piłkę w polu karnym i znów pokonał belgijskiego bramkarza. Znów strzałem przy prawym słupku. Na stadionie w Manchesterze zapanowała wielka euforia. "Nie chcę mówić, że Real na kolanach, ale w bardzo trudnej sytuacji Królewscy" - ocenił Cezary Kowalski komentujący mecz dla Polsatu Sport.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Dużo gorzej w pierwszej połowie wyglądał Real, który nie dość, że stracił dwie bramki i musi gonić, to wyglądał bardzo słabo na tle rozpędzonych piłkarzy Pepa Guardioli, których gole jeszcze bardziej nakręcały. W 76. minucie City prowadziło już 3:0 po trafieniu Manuela Akanjiego, do którego piłka trafiła po rzucie wolnym. W doliczonym czasie gry na 4:0 doliczył Julian Alvarez.

City awansowało do finału Ligi Mistrzów i ma szansę pierwszy raz w historii sięgnąć po trofeum.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: