Właściciel Chelsea wprawił w osłupienie. Zespół dołuje, a on snuje sensacyjne wizje

W Chelsea dzieje się ostatnio bardzo źle, ale jej współwłaściciel - Todd Boehly - nie traci dobrego humoru. Amerykanin przewidział, że w środę londyńczycy wysoko ograją Real Madryt.

- Chelsea wygra 3:0! - tak optymistycznie do pierwszego meczu z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów podszedł współwłaściciel londyńskiego klubu - Todd Boehly. Amerykanin został spytany o wynik spotkania przez hiszpańskich i angielskich dziennikarzy w środę, kilka godzin przed meczem zaraz po wyjściu z restauracji.

Zobacz wideo Specjalny występ dla Lewandowskich! Bawili się i śpiewali pod sceną

Optymizm Boehly'ego zadziwia. Zwłaszcza jeśli spojrzymy na to, co w ostatnich dniach wydarzyło się w Chelsea. Przed tygodniem londyńczycy przegrali z Aston Villą 0:2, a po meczu pracę stracił Graham Potter. W kolejnym spotkaniu z Liverpoolem (0:0) zespół poprowadził jego asystent - Bruno Saltor - a już kilkanaście godzin później klub nieoczekiwanie zatrudnił Franka Lamparda w roli tymczasowego szkoleniowca do końca tego sezonu.

Powrót Lamparda do Chelsea był bardzo nieudany. Londyńczycy w fatalnym stylu przegrali w sobotę z Wolverhampton 0:1 i po 30. kolejkach zajmują dopiero 11. miejsce w Premier League. Chelsea nie tylko nie ma już szans na awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, ale coraz więcej wskazuje też na to, że klubu ze Stamford Bridge w ogóle zabraknie w europejskich pucharach.

Optymizm współwłaściciela Chelsea

Mimo bardzo trudnej sytuacji Boehly nie tracił optymizmu. - Co powiedziałbym kibicom? Żeby mieli dużo wiary. Naprawdę wygramy tu dziś 3:0 - powtórzył Amerykanin w rozmowie z dziennikarzem stacji Sky Sports.

- Patrzymy na ten klub jak na długofalowy projekt. Mamy bardzo dużo pracy, ale jesteśmy tym podekscytowani. Z wielkim optymizmem patrzymy w przyszłość. Ona maluje się w jasnych barwach - dodał Amerykanin.

Boehly oficjalnie jest współwłaścicielem Chelsea od 30 maja zeszłego roku. Konsorcjum, na którego czele stoi amerykański biznesmen, przejęło klub od Romana Abramowicza. Rosjanin został zmuszony do sprzedaży Chelsea po tym, jak nałożono na niego sankcje w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. 

Odkąd Boehly rządzi Chelsea, klub wydał ponad pół miliarda euro na nowych zawodników. Na razie nie przyniosło to jednak żadnego efektu. Mecz Real - Chelsea w środę o 21. Relacja na żywo na Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.