Były reprezentant Niemiec uderza w PSG i Messiego. "Bezradny i sfrustrowany"

Były reprezentant Niemiec - Philipp Lahm - skrytykował PSG oraz Lionela Messiego. - Wyglądał na bezradnego i sfrustrowanego - powiedział.

Gianluigi Donnarumma w bramce, w obronie m.in. Sergio Ramos i Marquinhos, w pomocy Marco Verratti, a w ataku wielkie trio: Lionel Messi, Kylian Mbappe oraz Neymar - gwiazdozbiór Paris Saint-Germain miał zapewnić klubowi wielki sukces w Lidze Mistrzów. Miał, ale kolejny raz rozczarował i był pośmiewiskiem.

Zobacz wideo Tak wyglądał trening kadry pod okiem Fernando Santosa

Na początku marca mistrzowie Francji kolejny raz odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tym razem od PSG lepszy był Bayern Monachium, który w pierwszym meczu na wyjeździe wygrał 1:0, a w rewanżu w Monachium 2:0.

Ladislav Krejci i Robert Lewandowski Czesi odgrażają się przed meczem z Polską. "Jak najbardziej uprzykrzyć mu grę"

Kolejna klęska PSG sprawiła, że projekt finansowany przez Katarczyków kolejny raz stanął pod znakiem zapytania. Po tym, co drużyna Christophe'a Galtiera pokazała w rywalizacji z Bayernem, spadła na nią potężna krytyka. Dołączył do niej były reprezentant Niemiec i zawodnik bawarskiego klubu - Philipp Lahm.

"Messi wyglądał na bezradnego i sfrustrowanego"

 - PSG kolejny raz sprawiło zawód swoim kibicom, którym można tylko współczuć. Ich nadzieje na coś większego niż zwycięstwo w Ligue 1 umierają co roku - powiedział 39-latek, który wygrał Ligę Mistrzów z Bayernem w 2013 r.

- W Monachium nie widzieliśmy jakości, jaką powinna reprezentować drużyna z takimi zawodnikami. Byli wielkim rozczarowaniem. Ten absurdalnie drogi zespół jest jak luksusowy dom handlowy. Katar zainwestował w niego miliony euro i o ile polityczna strategia się sprawdza, o tyle poziom drużyny pozostaje rozczarowaniem. PSG dostarcza kibicom przykrych doświadczeń - dodał.

Świątek osłabi reprezentację Polski. Straci też dwie szanse rewanżu na wielkiej rywalce Świątek osłabi reprezentację Polski. Straci też dwie szanse rewanżu na wielkiej rywalce

Dostało się też Messiemu. Argentyńczyk rozgrywa bardzo dobry sezon, niedawno doprowadził reprezentację do upragnionego mistrzostwa świata, ale w dwumeczu z Bayernem rozczarował. Messi zawiódł i w Paryżu, i w Monachium.

- Messi jest częścią argentyńskiej kadry i to samo można powiedzieć o Mbappe. Tam każdy walczy za każdego. W Monachium miał przebłyski, ale jego lepsze zagrania nie służyły drużynie. Messi wyglądał na bezradnego i sfrustrowanego - podsumował Lahm.

Więcej o: