Napoli do środowego spotkania przystępowało w bardzo komfortowej sytuacji. Drużyna z Neapolu wygrała pierwszy mecz z Eintrachtem we Frankfurcie 2:0. Musiałoby dojść do piłkarskiej katastrofy, żeby drużyna Luciano Spallettego miała zagrożony awans na swoim stadionie.
Napoli do przerwy w środowym spotkaniu prowadziło 1:0 po golu Victora Osimhena. Tuż po przerwie Nigeryjczyk podwyższył prowadzenie na 2:0 i w dwumeczu było już 4:0 dla ekipy z Neapolu.
W 62. minucie Djibril Sow faulował zawodnika gospodarzy i Napoli dostało rzut karny. Do jedenastki podszedł Piotr Zieliński, który pewnym strzałem w środek bramki podwyższył prowadzenie na 3:0. To czwarty gol polskiego pomocnika w aktualnej edycji Ligi Mistrzów. Do tego w tych rozgrywkach ma także dwie asysty.
Piotr Zieliński jest jednym z liderów Napoli w bieżącym sezonie. W 35 występach strzelił siedem bramek i zanotował dziewięć asyst, pomagając drużynie z Neapolu pewnie zmierzać po pierwsze od 33 lat mistrzostwo Włoch oraz awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
A to wszystko w sytuacji, gdy kontrakt Polaka obowiązuje tylko do czerwca 2024 roku. W najbliższym okienku transferowym okaże się, czy zawodnik zostanie w Neapolu, czy zmieni klub.