Zaskakujące wyznanie Ancelottiego. Wymieniał się prezentami z Kloppem. Nietypowymi

Już we wtorek 21 lutego Real Madryt zmierzy się z Liverpoolem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Carlo Ancelotti zabrał głos przed meczem i opowiedział o relacjach, które łączą go z Jurgenem Kloppem. Zdradził, że ich kontakt zacieśnił się podczas pandemii. Wówczas wymienili się nawet... prezentami. I to dość niecodziennymi.

W zeszłym sezonie to Real Madryt triumfował w Lidze Mistrzów. W finale pokonał 1:0 Liverpool, a gola na wagę zwycięstwa zdobył wówczas Vinicius Junior. Była to 14. wygrana dla drużyny Carlo Ancelottiego w tych rozgrywkach, licząc też Puchar Europy, co jest absolutnym rekordem. Osiem miesięcy później Real i Liverpool znów staną naprzeciw siebie w LM. Tym razem zmierzą się już na etapie 1/8 finału. Media zapowiadają to starcie również jako pojedynek dwóch najlepszych trenerów i taktyków na świecie - Ancelottiego z Jurgenem Kloppem. 

Zobacz wideo Kluczowe spotkanie Santosa. O czym rozmawiał z Lewandowskim?

Ancelotti opowiedział o relacjach z Kloppem. "Jurgen jest pozytywną osobą". Wymienili się nawet prezentami

Obaj trenerzy znają się doskonale. Największe mecze rozegrali w europejskich pucharach. Mieli okazję również spotkać się w Premier League. W latach 2019-2021 Ancelotti zasiadał na ławce Evertonu, z kolei Klopp prowadził drużynę z Anfield. Łącznie mierzyli się 11-krotnie - 5 razy wygrał Włoch (prowadząc Napoli, Everton i Real), trzy razy Niemiec (z Liverpoolem i Borussią Dortmund) i tyle samo razy padł remis.

Mimo zaciętej rywalizacji Ancelotti i Klopp darzą się ogromnym szacunkiem, o czym nieco więcej opowiedział trener Realu. Przyznał, że ich relacje jeszcze się poprawiły w trakcie pandemii koronawirusa. Wówczas pozostawali w stałym kontakcie, wzajemnie się wspierali, a nawet... obdarowywali drobnymi upominkami.

- Mam z nim dobre relacje. Tak naprawdę spędziliśmy w Liverpoolu półtora roku. Traf chciał, że miało to miejsce podczas pandemii Covid-19. Wysyłaliśmy wówczas do siebie SMS-y. Wymienialiśmy się nawet  prezentami. Jurgen jest pozytywną i sympatyczną osobą - podkreślił Ancelotti w rozmowie ze Sky Sports. Dziennikarze byli ciekawi, o jakich upominkach mowa. - Co to był za prezent? Elektroniczny papieros - wyjawił Włoch.

Już we wtorek 21 lutego odbędzie się pierwszy z dwóch meczów 1/8 finału LM pomiędzy Realem i Liverpoolem. Ancelotti spodziewa się widowiska na wysokim poziomie. - Wiele rzeczy się zmieniło w porównaniu do ubiegłego roku, ale myślę, że każde ze spotkań będzie na najwyższym poziomie. Obie drużyny mierzyły się z podobnymi problemami w styczniu - było trochę kontuzji. Jednak każda z ekip postara się dać z siebie maksimum - podkreślił trener.

Mistrzowie Hiszpanii wystąpią na Anfield nieco osłabieni. W kadrze zabraknie Toniego Kroos i Aureliena Tchouameniego. Niemiec doznał zapalenia jelit i żołądka, a Francuz choruje na grypę. Z kolei z kontuzją mięśniową wciąż zmaga się Ferland Mendy.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Dobrą informacją jest obecność w kadrze Karima Benzemy, który pauzował w ostatnim meczu ligowym z Osasuną Pampeluna. - Ma się dobrze. Tydzień temu był trochę zmęczony, ale jest gotowy. Dla niego i dla Realu Madryt Liga Mistrzów jest czymś wyjątkowym - podkreślał Ancelotti. Włoch wyznał, że liczy również na Viniciusa Jr. - Zawsze wnosi coś ekstra. Jest niestrudzony, a kiedy myślisz, że osiągnął swój szczyt, czymś cię zaskakuje - zakończył. Początek spotkania Realu z Liverpoolem o godzinie 21:00.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.