Cenna wygrana Milanu w Lidze Mistrzów. Na takie zwycięstwo czekał 10 lat

Po 10 latach czekania Milan znowu wygrał mecz fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Na San Siro mistrzowie Włoch ograli Tottenham 1:0 i zbliżyli się do ćwierćfinału.

To był mecz drużyn w kryzysie. AC Milan wygrał tylko jedno z pięciu ostatnich ligowych spotkań, przez co praktycznie stracił szansę na obronę mistrzostwa Włoch. W analogicznym okresie Tottenham, piąty zespół Premier League, przegrał trzy mecze a ostatni dotkliwie z Leicester (1:4). Ale Liga Mistrzów potrafi wyciągać z piłkarzy to co najlepsze. 

Zobacz wideo Nadchodzą sensacyjne powołania Santosa. Gigantyczny problem na start

Mecz się dopiero co rozpoczął, a stadion San Siro oszalał z radości. W 7. minucie Theo Hernandez, motor napędowy lewej flanki, wygrał przebitkę z obrońcą w polu karnym i strzelił z ostrego kąta na bliższy słupek. Fraser Forster, bramkarz "Kogutów", odbił piłkę przed siebie, ale był bezradny przy dobitce Brahima Diaza. Dla byłego pomocnika Manchesteru City i Realu Madryt była to piąta bramka w tym sezonie (cztery zdobył w Serie A).

A dla Milanu była to pierwsza bramka w fazie pucharowej od 2014 roku, gdy w przegranym 1:4 meczu z Atletico Madryt do siatki trafił... Kaka, zdobywca Złotej Piłki z 2007 roku. Od tamtej pory Milan nie grał w fazie pucharowej LM, a przecież mówimy o najlepszym zespole pierwszej dekady XXI wieku, gdy trzykrotnie docierał do finałów LM, dwa razy wygrywając. Dla porównania: Tottenham co prawda nie wygrał żadnego prestiżowego trofeum od ponad 50 lat, ale w 2019 roku dotarł do finału LM, który przegrał z Chelsea (0:1). Wróćmy jednak do Mediolanu.

Milan po strzeleniu gola przełożył wajchę na defensywę, ale goście i tak mieli problem ze stworzeniem zagrożenia pod bramką Cipriana Tatarusanu, który tym razem godnie zastępował kontuzjowanego Mike'a Maignana. Najbliżej gola byli pod koniec pierwszej połowy, ale po strzale Harry'ego Kane'a zabrakło szczęścia, poprzeczka uratowała gospodarzy. 

Tuż po zmianie stron los się jednak uśmiechnął do Tottenhamu. Wydaje się, że stoper Cristian Romero mógł wylecieć z boiska za brutalny faul na Sandro Tonalim, ale pokazał mu tylko żółtą kartkę.

Po 75. minucie to znowu Milan przejął inicjatywę, ale świetne okazje zmarnowali kolejno Charles De Ketelaere oraz Malick Thiaw. Tottenham szukał wyrównania, nawet Kane wracał do drugiej lini, by pomóc przy rozegraniu, ale Milan umiejętnie się bronił niemal całym zespołem.

Milan ostatecznie wygrał 1:0. To szczególne zwycięstwo dla trenera Stefano Piolego, który mierzył się z Antonio Conte po raz dwunasty i dopiero drugi raz go ograł (poprzednim razem Milan Piolego ograł Inter Contego w 2020 roku). To także szczególna wygrana dla Milanu, który czekał na triumf w fazie pucharowej od 10 lat.

Włosi przestaną być pośmiewiskiem?

Po tym, jak Juventus wypadł ze ścisłej europejskiej czołówki, jedynym klubem, który godnie reprezentował Serie A w Europie, była Atalanta Bergamo. "La Dea" potrafiła awansować do fazy pucharowej LM, a Inter Mediolan czy Napoli z reguły zawodziły.

Ale być może ten sezon będzie szczególny, bo neapolitańczycy grają znakomicie i są faworytami dwumeczu z Eintrachtem Frankfurt. W najlepszej ósemce mogą się także znaleźć piłkarze Interu Mediolan, ale najpierw muszą poradzić sobie z FC Porto. 

Na razie trzy włoskie drużyny w ćwierćfinale to odległe marzenie, ale Milan właśnie wykonał pierwszy krok.

Terminarz LM:

środa, 15 lutego

  • Borussia Dortmund - Chelsea (21:00) 
  • Club Brugge - Benfica (21:00)

wtorek, 21 lutego

  • Eintracht Frankfurt - Napoli (21:00)
  • Liverpool - Real Madryt (21:00)

środa, 22 lutego

  • Inter Mediolan - FC Porto (21:00)
  • RB Lipsk - Manchester City (21:00) 

wtorek, 7 marca

  • Benfica - Club Brugge (21:00)
  • Chelsea – Borussia Dortmund (21:00)

środa, 8 marca

  • Bayern Monachium - PSG (21:00)
  • Tottenham - AC Milan (21:00)

wtorek, 14 marca

  • FC Porto - Inter Mediolan (21:00)
  • Manchester City - RB Lipsk (21:00)

środa, 15 marca

  • Napoli - Eintracht Frankfurt (21:00)
  • Real Madryt - Liverpool (21:00)
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.