Paris Saint-Germain było już niemal pewne awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów po czterech kolejkach. Zespół prowadzony przez Christophe'a Galtiera uzyskał osiem punktów dzięki zwycięstwom nad Juventusem (2:1) i Maccabi Hajfa (3:1) oraz dwóm remisom z Benfiką Lizbona (po 1:1). Awans PSG mógł stać się faktem w piątej kolejce, w przypadku ponownego zwycięstwa nad Maccabi Hajfa.
Paris Saint-Germain podeszło bardzo poważnie do rewanżowego meczu z Maccabi Hajfa w piątej kolejce fazy grupowej LM. Christophe Galtier nie wprowadzał zbyt wielu rotacji, a w ofensywnym tercecie, naturalnie, postawił na Kyliana Mbappe, Neymara oraz Leo Messiego. Paryżanie od samego początku starali się jak najszybciej pokonać bramkarza rywali, a to udało się dopiero w 19. minucie.
Kylian Mbappe otrzymał piłkę w polu karnym i starał się wypracować pozycję do strzału. To jednak się nie udało, więc francuski napastnik zagrał do Leo Messiego. Argentyńczyk uderzył zewnętrzną częścią stopy i mógł świętować dziesiątego gola w sezonie.
Tym samym Messi został pierwszym piłkarzem z pięciu najlepszych lig europejskich, który w tym sezonie uzyskał już dziesięć goli i dziesięć asyst. W innych czołowych ligach w Europie dokonał tego tylko Holender Cody Gakpo z PSV Eindhoven.
Paris Saint-Germain prowadziło 4:1 z Maccabi Hajfa po pierwszej połowie. Po pierwszym trafieniu Messiego w podobnym stylu bramkarza rywali pokonał Kylian Mbappe, a od 35. minuty PSG wygrywało 3:0 dzięki trafieniu Neymara. Drugi gol Leo Messiego w tym meczu padł w 45. minucie po drugiej asyście Kyliana Mbappe. Obecnie PSG wygrywa 4:2, a drugiego gola dla drużyny z Izraela strzelił Abdoulaye Seck.